Rodzinny spór o firmy miliardera. Zygmunt Solorz i jego żona Justyna Kulka kontra dzieci

W poniedziałek 7 października miało miejsce walne zgromadzenie akcjonariuszy firmy ZE PAK (Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin) czyli operatora bloków energetycznych, dostarczających około 4 procent krajowej produkcji energii elektrycznej (1168 MW).

Z rady nadzorczej spółki odwołani zostali synowie Zygmunta Solorza, Tobias Solorz oraz Piotr Żak, a także prawnik Jarosław Grzesiak. We wtorek na godzinę 14 zaplanowane było walne zgromadzenie Cyfrowego Polsatu.

Odwołanie dzieci Solorza z władz spółek, miliarder zapowiedział w liście, jaki skierował do swoich firm. Jednocześnie jego synowie oraz córka (Aleksandra Żak) także wysłali pismo, w którym ostrzegali przed „wrogim przejęciem” spółek, wyrazili obawy o stan zdrowia ojca, a także przestrzegali, że „osoby, które niedawno zdobyły uprawnienia”, mogą działać na szkodę firm z grupy.

O sprawie pierwsza napisała „Gazeta Wyborcza”. Osobą, która miałaby mieć zły wpływ na Solorza, jest jego nowa, trzecia już żona, Justyna Kulka. Dzieci biznesmena nawet nie wiedziały o tym, że w marcu ich ojciec ponownie ożenił się.

W poniedziałek opublikowane zostało nagranie z walnego zgromadzenia ZE PAK, z którym zdalnie połączył się Zygmunt Solorz. Miliarder brzmiał bardzo nienaturalnie, mylił słowa, siedzący przy nim prawnik musiał go poprawiać.

Nagranie wzbudziło ogromne kontrowersje. Zdaniem wielu komentujących w mediach społecznościowych, Solorz jest na granicy poczytalności. Niektórzy sugerują, że powinien zostać on ubezwłasnowolniony, a jego decyzje uznane za nieważne.

O ubezwłasnowolnieniu mówi artykuł 13. Kodeksu Cywilnego. Zgodnie z nim, „osoba, która ukończyła lat trzynaście, może być ubezwłasnowolniona całkowicie, jeżeli wskutek choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego rodzaju zaburzeń psychicznych, w szczególności pijaństwa lub narkomanii, nie jest w stanie kierować swym postępowaniem”. Szczegółowe zasady ubezwłasnowolnienia obejmuje za to cały rozdział Kodeksu Postępowania Cywilnego.

Jednym z najważniejszych skutków prawnych dla osoby ubezwłasnowolnionej, szczególnie w kontekście sprawy rodziny Solorzów, jest to, że nie może ona podejmować takich czynności, jak sprzedaż majątku, przygotowanie testamentu, czy zmiana stanu cywilnego.

Nie milkną spekulacje na temat tego, jaki los czeka biznesy należące do majątku Zygmunta Solorza. W skład jego fortuny wchodzą takie poważne spółki, jak Telewizja Polsat, operator sieci Plus Polkomtel, wspomniane elektrownie ZE PAK, Plus Bank, Netia, Elektrim czy Port Praski w Warszawie.

Media spekulują także o roli nowej żony Solorza, 50-letniej Justynie Kulce, z którą wziął ślub w marcu 2024 roku w Liechtensteinie. Jest ona wiceprzewodniczącą rady nadzorczej firmy Polkomtel, w grupie Polsat pracuje od 2012 roku.

Dzień po ujawnieniu sytuacji wokół spółek Solorza przez „GW”, małżeństwo udzieliło wypowiedzi „Super Expressowi”, w której zaprzeczyło, iż biznesmen jest chory, izolowany od rodziny i że „osoby trzecie” planują przejęcie spółek z grupy. Nowożeńcy mieli przebywać w podróży poślubnej.

Tymczasem „GW” oraz „Newsweek” wskazują na jeszcze jeden wątek, dotyczący mediów należących do Solorza. Choć zdaniem obserwatorów przez lata Polsat starał się zachowywać balans między głównymi stronami sporu politycznego w Polsce, to za rządów w PiS w latach 2015-2023 miało dojść do przechyłu w stronę Zjednoczonej Prawicy.

Solorz miał szereg interesów z władzą, między innymi chciał razem ze Skarbem Państwa oraz koreańską państwową firmą KHNP budować elektrownię atomową. Po zmianie ekipy rządzącej musiał zmienić plany.

Według publikacji medialnych, Justyna Kulka ma mieć bardzo dobre kontakty z politykami PiS, zwłaszcza z otoczeniem byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Ona także miała stać za lansowaniem na kandydatkę na prezydenta jednej z czołowych dziennikarek Polsatu, Doroty Gawryluk.

Padają sugestie, że próby odebrania wpływu na spółki z grupy Polsat dzieciom Zygmunta Solorza, mają jeszcze bardziej przesunąć telewizję w stronę PiS.

68-letni Zygmunt Solorz-Żak (urodzony jako Zygmunt Krok) to jeden z najbogatszych Polaków. Według rankingu tygodnika „Wprost”, w 2023 roku zajmował 6. miejsce na liście najbardziej majętnych. Wartość jego majątku oszacowano na 8,5 mld złotych. Dwukrotnie był liderem zestawienia, w 2020 i 2021 roku.

Justyna Kulka jest jego trzecią żoną. W 1983 roku ożenił się w Niemczech z Iloną Solorz, emigrantką ze Śląska, po której przyjął nazwisko. Para rozwiodła się w 1991 roku, mają syna Tobiasa. W latach 1992-2014 jego żoną była Małgorzata Żak, z która ma syna Piotra i córkę Aleksandrę.

W 2006 roku przyznał się do współpracy z Departamentem I MSW PRL, częścią Służby Bezpieczeństwa. W październiku 1983 roku podpisał zobowiązanie i do czerwca 1985 roku i figurował jako TW Zeg. Solorz mówił, że bał się reakcji władz komunistycznych na jego nielegalny wyjazd do Niemiec i przekonywał, że nikogo nie skrzywdził.

Ostatecznie został wykreślony z kartoteki jako „nieprzydatny”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!