https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramat Doriana!

Maciej Pieszczyński Tadeusz Nadolski
W spotkaniu dziesiątej kolejki koszykarskiej II ligi Astoria Bydgoszcz pokonała 99:68 na własnym parkiecie Żyrardowiankę. Było to ósme zwycięstwo Asty w obecnym sezonie.

W spotkaniu dziesiątej kolejki koszykarskiej II ligi Astoria Bydgoszcz pokonała 99:68 na własnym parkiecie Żyrardowiankę. Było to ósme zwycięstwo Asty w obecnym sezonie.

<!** Image 2 align=none alt="Image 181942" sub="Mimo że Astoria dość wyraźnie pokonała Żyrardowiankę, na parkiecie walki nie brakowało. Fot.: Tymon Markowski">Żyrardowianka przed sobotnim meczem miała bardzo korzystny bilans w meczach wyjazdowych (cztery mecze - trzy zwycięstwa), dlatego przed konfrontacją z Astorią nie stała na straconej pozycji. Gospodarze podkreślali, że do meczu przystępują mocno skoncentrowani, by nie powtórzyła się historia z jedynego przegranego spotkania w tym sezonie, gdy receptę na podopiecznych Jarosława Zawadki znalazł lider rozgrywek - Open Florentyna Pleszew.

Astoria od pierwszego gwizdka starała się narzucić swoje tempo gry. Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy po kilku minutach gry objęli siedmiopunktowe prowadzenie. Goście jednak nie odpuszczali i dzięki wejściu pod kosz i trójce Jarosława Musia zbliżyli się do „Asty”. Bydgoszczanie jednak nie zwalniali tempa, a dzięki świetnej współpracy duetu Dorian Szyttenholm - Sebastian Laydych wzrastała przewaga naszych koszykarzy.

W drugiej kwarcie rozpoczęła się pogoń żyrardowian. Po celnych trójkach Patryka Repińskiego i Mariusza Łapińskiego goście objęli pierwsze prowadzenie w meczu. Na celne rzuty zza linii 6,75 m gości natychmiast dwukrotnie odpowiedział Przemysław Gierszewski. Gdy wydawało się, że bydgoszczanie uporządkowali grę, goście znów zmniejszyli straty po kolejnym celnym rzucie za „trzy”. Dodatkowo na 3 minuty przed końcem kwarty kontuzji doznał Szyttenholm, po zderzeniu z Mateuszem Szwedem.

- W przerwie meczu Dorian został odwieziony do szpitala - powiedział w sobotę tuż po meczu trener Jarosław Zawadka. - Miejmy nadzieję, że nie będzie to nic poważnego.

<!** reklama>Niestety, późniejsze informacje nie okazały się już tak pomyślne.

- Dorian szczegółowe badania - USG i rezonans - przejdzie dopiero w poniedziałek. Wstępne diagnozy lekarskie wykluczyły raczej zerwanie ścięgna achillesa, ale prawdopodobnie naciągnięte jest ścięgno poboczne. Może go czekać nawet sześciotygodniowa przerwa - powiedział „Expressowi” w niedzielę Zawadka.

Goście mocniej przycisnęli pod koniec kwarty, dzięki czemu na przerwę schodzili z dwupunktową przewagą.

- W pierwszej połowie Żyrardowianka postawiła nam bardzo wysokie wymagania - mówił opiekun Astorii. - Rywale grali z niesamowitą skutecznością rzutów za trzy punkty (6/10 za 3 do przerwy), dzięki temu z nami wygrywali, mimo braku Artura Bajera.

Po przerwie znów mocniej rozpoczęli gospodarze, a goście szybko zaczęli łapać faule. W bydgoskiej ekipie powróciła jednak koszmarna dyspozycja rzutów wolnych (w całym spotkaniu 26/46 za 1) i Astoria nie mogła odskoczyć rywalom. Zarówno Mateusz Bierwagen, jak i Patryk Rąpalski spudłowali oba „osobiste”. Przełomowym momentem była kontuzja Mateusza Szweda, najlepszego zawodnika gości. Szwed musiał opuścić parkiet, co źle podziałało na jego kolegów.

W ostatniej odsłonie sobotniego meczu kibice oglądali świetną grę Astorii zarówno w ataku, jak i obronie. Częste przechwyty, m.in. Wojciecha Szafranka i Pawła Lewandowskiego (w całym spotkaniu 6 przechwytów), pozwoliły bydgoszczanom szybko przechodzić do kontrataków. Goście dopiero na 4 minuty przed końcem zdobyli pierwsze punkty w tej kwarcie, która zakończyła się wynikiem 37:9.

Niemal cały mecz na parkiecie spędził Sebastian Laydych, który zdobył 29 punktów (8/11 za 2, 2/4 za 3, 7/12 za 1) i 10 zbiórek, eval 28 i był najlepszym zawodnikiem sobotniego meczu.

- Po przerwie zagraliśmy o wiele lepiej w defensywie - mówił Jarosław Zawadka. - Grało nam się łatwiej, ponieważ przeciwnik pudłował rzuty z dystansu. Graliśmy tak, jak powinniśmy grać w każdym meczu, czyli dobrą defensywą i szybką, skuteczną grą w ataku z akcjami, które mają się podobać publiczności. Cieszy również, że wszyscy zawodnicy dziś punktowali - zakończył trener Asty.

W najbliższą sobotę, 3 grudnia, Astoria zagra na wyjeździe z Żurawiem Gniewino (17.00).

Wyniki

  • Astoria Bydgoszcz - Żyrardowianka Żyrardów 99:68 (20:17, 23:28, 19:14, 37:9).
  • Astoria: Laydych 29 (2x3), Szopiński 12, Lewandowski 11 (1), Szyttenholm 10, Bierwagen 7 oraz Rąpalski 8, Gierszewski 8 (2), Szafranek 5, Barszczyk 3, Andryańczyk 3, Józefczyk 2 i Raczyński 1.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski