Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobry pirat, to sfilmowany pirat

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Prawie każdy sposób na ukrócenie głupoty i braku wyobraźni jest dobry. Zwłaszcza wtedy, kiedy w grę wchodzi ludzkie życie.

Dlatego właśnie podoba mi się pomysł filmowania (lub fotografowania) piratów drogowych w czasie wykonywania brawurowych i śmiertelnie niebezpiecznych manewrów na drogach. Jeśli mam wątpliwości, to dotyczą one raczej spraw organizacyjnych niż samej idei.

Otóż, po to, by uwiecznić każdego kozaka, który o kilkadziesiąt kilometrów przekracza dopuszczalną prędkość, należałoby minimum przez kilka minut jechać za nim. Normalna, samochodowa kamerka nie ma wmontowanego szybkościomierza. Zatem należałoby filmować tak, by było widać deskę rozdzielczą samochodu kierowcy, który dokumentuje całe zdarzenie. Wydaje się, że ktoś, kto taki filmik przesłałby policjantom, sam mógłby narazić się na mandat za złamanie przepisów.

Po za tym nie zawsze w czasie jazdy za drogowym piratem (zwłaszcza wtedy, kiedy prędkość pojazdów jest spora) udaje się sfilmować jego twarz. Jak twierdzą fachowcy, brak wizerunku jest dużą wadą filmowego dokumentu - stąd nie wszystkich, którzy w nosie mają prawo o ruchu drogowym, udaje się ukarać.

Zastanawiam się też w jaki sposób policjanci ogarną wszystkie dowody. Ich liczba szybko rośnie, a - jak na moje - etatów śledczych nie przybywa. Mam jednak nadzieję, że im dłużej akcja „Stop Agresji Drogowej” będzie prowadzona, tym mniej będzie wątpliwości: alby zmienią się przepisy, albo piraci wreszcie spokornieją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!