https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do zobaczenia w grudniu!

Robert Koniec
Ponad 70 zawodników z całej Polski rywalizowało w dwudniowych IV Primaaprilisowych Zawodach Psich Zaprzęgów o Puchar Polski i Puchar Europy ESDRA 2009 w Dębogórze koło Kcyni.

Ponad 70 zawodników z całej Polski rywalizowało w dwudniowych IV Primaaprilisowych Zawodach Psich Zaprzęgów o Puchar Polski i Puchar Europy ESDRA 2009 w Dębogórze koło Kcyni.

<!** Image 2 align=right alt="Image 115535" sub="W zawodach na terenie Leśnictwa Tupadły wzięli udział dorośli, dzieci i młodzież. Do Dębogóry zjechało też wielu kibiców Fot. Robert Koniec
">Wśród zawodników były dzieci, młodzież i dorośli. Byli też tacy, którzy śmieją się, że są już oldbojami.

- Bieganie z pieskiem sprawia mi ogromną przyjemność. Kilka kilometrów biegu i ujrzenie napisu „meta” dla człowieka już nie tak młodego jest przeżyciem nie do opisania - opowiadał po swoich startach Jacek Stefanek z Gliwic. - Jest to chyba jedyna możliwość podniesienia sobie adrenaliny w zdrowy sposób. Biegam z pieskiem rasy samoyed, nie jest on tak silny jak malamut i szybki jak huski, ale jest to taki przyjemny biały misiek.

Do Dębogóry zjechało wielu kibiców, większość z aparatami fotograficznymi, zachęceni przez burmistrza Kcyni zaproszeniem do udziału w konkursie fotograficznym „Zawody Psich Zaprzęgów - Dębogóra 2009”. Jego jury pewnie zasypane będzie mnóstwem zdjęć z imprezy. Szkoda tylko, że organizatorzy zapomnieli o kibicach w drugi dzień zawodów, przyspieszając starty o około dwie godziny.

<!** reklama>- Przyjechałem z córką specjalnie z Nakła. Wcześniej czytałem program zawodów w gazecie. Jestem zaskoczony taką sytuacją, nie zobaczyliśmy żadnego biegu. Ja to rozumiem, ale dziecko... - wyznał pan Jacek, mieszkaniec Nakła.

Po zakończeniu zawodów ich organizatorzy nie kryli zadowolenia.

- Imprezę zaliczamy do udanych. Nie odnotowaliśmy żadnych skarg i protestów. Dziękujemy licznym sponsorom za wsparcie naszej imprezy, sołectwom, które włączyły się w organizację zawodów prezentując swój dorobek kulinarny, a kibicom za wspaniały doping - powiedział Jacek Nowak, prezes Stowarzyszenia Miłośników Psów Zaprzęgowych „Sfora Nakielska”, współorganizator zawodów.

Satysfakcji nie krył także burmistrz Kcyni:

- Szczerze powiem, że wśród gości, włodarzy sąsiednich gmin, są tacy, którzy troszeczkę z zazdrością na nas patrzą i próbują Jacka Nowaka zachęcać do organizacji zawodów w Szubinie, Nakle lub w innym mieście Wielkopolski. To, że zawody są organizowane u nas, to dla nas splendor przeogromny! - dodał Tomasz Szczepaniak. - Gratuluję zwycięzcom i wszystkim uczestnikom. Dziękuję za przychylność wielu ludziom, którzy wspierają nas w organizowaniu zawodów. Zdradzę jeszcze małą tajemnicę: są plany powtórzenia takiej imprezy jeszcze w tym roku, najprawdopodobniej w grudniu.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski