Oprawa kibiców na meczu Legia - Raków
To było kluczowe spotkanie w kontekście mistrzostwa Polski - dziś nieprzesądzające o niczym, ale mające duży wpływ na układ końcowej tabeli. Kibice obu drużyn zmobilizowali się na całego. Na stadionie przy Łazienkowskiej zajęto wszystkie miejsca.
Frekwencja wyniosła około 28 tys. osób z czego około 1,7 tys. stanowili przyjezdni z Częstochowy. Do stolicy dotarli pociągiem specjalnym i autokarami.
Doping z Żylety ruszył na długo przed pierwszym gwizdkiem. Tam też rozwinięto sektorówkę, pod którą - jak powszechnie wiadomo - rozdysponowano materiały pirotechniczne pomiędzy ultrasów.

Goście zaprezentowali się w jednakowych czerwonych strojach. To obok Widzewa Łódź jedyna grupa, która w tym sezonie wypełniła sektor. Lech Poznań tego nie powtórzy, bo dostał zakaz od Komisji Ligi.
Oprawę rozwinięto Trybunie Wschodniej im. Kazimierza Deyny, tej najlepiej widocznej podczas transmisji w Canal+ Sport. - Mistrzem Polski jest Legia! - krzyknęła Żyleta, a w ślad za nią cały stadion.
Kartoniadzie z hasłem "Do końca" towarzyszyła pirotechnika odpalona za ostatnim rzędem krzesełek.
EKSTRAKLASA w GOL24
Najgorsze transfery w Ekstraklasie. W Legii Warszawa naprawd...
