Finał Pucharu Polski: Oprawa kibiców Pogoni Szczecin
Zorganizowana grupa kibiców Pogoni zajęła miejsca na trybunie za bramką od strony Mostu Poniatowskiego. Wydaje się, że wszyscy zdążyli na pierwszy gwizdek sędziego. Mieli na sobie okolicznościowe bordowe koszulki z trofeum, po które przyjechali do Warszawy.
Gdy piłkarze wyszli z tuneli, Portowcy podobnie jak fani Białej Gwiazdy zaprezentowali pierwszą oprawę. Po chwili cały stadion odśpiewał wszystkie zwrotki Mazurka Dąbrowskiego.
Pogoń wspierało 10 tys. kibiców za bramką i pewnie drugie tyle na trybunach neutralnych. Wielu wykupiło bilety na sektory sąsiadujące z "trybuną dopingową". - Wygraj, wygraj ten mecz, niech się niesie zwycięska pieśń - skandowano na początku meczu.
Prezentację drugiej oprawy ultrasi rozpoczęli około trzydziestej minuty. Pojawił się wizerunek gryfa na sektorówce, a pod nim hasło: "Nasz charakter siłą jest". Wtedy też odpalono kilkadziesiąt rac.
Wraz z Pogonią w stolicy pojawili się zaprzyjaźnieni fani Dynama Berlin czy Kotwicy Kołobrzeg.
Aktualizacja: Jak podał spiker finał Pogoń - Wisła śledziło 47 506 kibiców. Przed dogrywką na sektorach Pogoni zaprezentowano jeszcze flagowisko i kolejny pokaz pirotechniczny, a także sektorówkę z nazwą klubu.
Kibice Pogoni Szczecin i Wisły Kraków w drodze na finał Puch...
