https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Stomil Olsztyn nie chciał grać z KKP Bydgoszcz?

Anna Lewandowska miała kilka sytuacji strzeleckich w pierwszych dwóch meczach sezonu i podobnie jej koleżanki musi poprawić skuteczność. Najbliższa okazja już w niedzielę w Olsztynie.
Anna Lewandowska miała kilka sytuacji strzeleckich w pierwszych dwóch meczach sezonu i podobnie jej koleżanki musi poprawić skuteczność. Najbliższa okazja już w niedzielę w Olsztynie. Tomasz Czachorowski
KKP Bydgoszcz w 3. kolejce I ligi kobiet (grupa północna) zagra w niedzielę o godz. 15.00 na boisku Stomilu Olsztyn. Ale była obawa, że spotkanie zostanie przełożone.

Chciał tego Stomil, którego bramkarka została powołana do reprezentacji. Po ostatnim meczu na Słowiańskiej z Polonią Poznań nikt w Kobiecym Klubie Piłkarskim Bydgoszcz nie wiedział, na czym stoi.

Trener Adam Góral mówił wtedy „Expressowi”:

- Dla mnie ta sytuacja jest śmieszna. Jedna zawodniczka wyjeżdża na reprezentację i nagle ligowy mecz jest przełożony. Jak tu pracować w piłce kobiecej, skoro ma być przerwa, za chwilę kolejne, bo Błękitne Stargard się wycofały. To jakie to są cykle treningowe? To jakiś absurd. Nie dosyć, że w rundzie jest tylko osiem meczów, to jeszcze do tego są przerwy po trzy tygodnie w trakcie rozgrywek. Kiedy te zawodniczki mają grać? Bo my więcej trenujemy, niż gramy, a tak naprawdę każda zawodniczka się rozwija, kiedy gra mecze, a nie trenuje tylko.

Z kolei Monika Kaźmierczak, strzelczyni gola na 1:1 z Polonią Poznań, powiedziała:

- Nie wiem, co tam prezes wyjaśnił ze związkiem, ale przygotowujemy się normalnie do tego meczu. Może być tak, że zagramy dopiero za trzy tygodnie, co uważam za błąd. Przygotowujemy się miesiąc czasu, żeby zagrać dwa mecze, trzy tygodnie przerwy, dwa mecze, znowu trzy tygodnie przerwy. Ale to już nie od nas zależy.

Już wiemy, że do meczu dojdzie w ten weekend. Maciej Pietrzyk, wiceprezes KKP wyjaśnił "Expressowi", że:

- Stomil napisał pismo do PZPN, my też napisaliśmy, bo według regulaminu rozgrywek dopiero powołanie dwóch zawodniczek do reprezentacji, skutkuje przełożeniem meczu. Stomil chciał przełożyć mecz, my chcieliśmy grać, bo i tak będzie dużo przerw w rundzie jesiennej. Wyszło na nasze.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pele
W jakim cywilizowanym kraju czy lidze przekłada się mecz z powodu powołania do kadry 1 zawodniczki? Proszę wskazać choć jeden przypadek... Profesjonalny klub powinien posiadać w kadrze I zespołu przynajmniej 2 w miarę równorzędne bramkarki, a to że klub z Olsztyna nie posiada, to tylko i wyłącznie jego sprawa. Ania Palińska z KKP też była wielokrotnie powoływana do kadry U-19 czy potem do kadry A i nikt z tego powodu meczów nie przekładał. To żadna złośliwość i żaden brak fair play, bo KKP wiele razy szedł na rękę innym klubom, jeżeli miały konkretny powód do przełożenia spotkania. Poza tym podstawą jest Regulamin Rozgrywek, a w nim nie ma mowy o przełożeniu zawodów z powodu powołania 1 zawodniczki, więc nie ma o czym dyskutować, a decyzję o rozegraniu meczu w pierwotnym terminie podjął PZPN.
F
Fair
Każdy cywilizowany klub zgodziłby się na przełożenie meczu bo przecież nie sztuka wygrać ze znacznie osłabionym rywalem którego najlepsza zawodniczka będzie reprezentować nasz kraj... a do tego termin dogodny dla obu stron łatwo znaleźć bo przecież dużo luk w kalendarzu.

Nie ma to jak sportowa rywalizacja i fair play w wykonaniu KKP... wstyd.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski