Problem wynika z rozporządzenia Rady Ministrów i nowelizacji Kodeksu wykroczeń. Zmiany w prawie m.in. wydłużyły z 7 do 14 dni czas na opłacenie mandatu, a także sposób opisu czynu zabronionego na druku mandatowym.
"Konsekwencją tego są zmiany w samych drukach (w pouczeniu trzeba zmienić termin 7-dniowy na opłacenie mandatu karnego zaocznego na 14-dniowy, dodane będzie też pole „płatność kartą lub innym instrumentem płatniczym” na odcinkach C, D i E formularza)" - wyjaśnia "DGP".
Co nas wkurza na drodze? Oto najgłupsze zachowania kierowców...
"Obowiązujące od maja rozporządzenie przewiduje, że dotychczas stosowane druczki mandatowe stosować można do wyczerpania nakładu, lecz nie dłużej niż przez cztery miesiące od dnia wejścia w życie nowych regulacji. Oznacza to, że od początku września nowe formularze powinny być już w powszechnym użyciu" - podkreślono.
Według "DGP" nowe druczki mandatowe nie będą gotowe na czas. Ministerstwo Finansów wystąpiło do resortu sprawiedliwości o wydłużenie terminu wykorzystywania obecnie obowiązujących formularzy. Decyzja nie została jeszcze podjęta.
Na nowe bloczki czeka policja i straż miejska.
