Już z dwójką obcokrajowców, Cepulisem i Slaughterem, przygotowują się do sezonu, przebywający na obozie w Dzierżoniowie koszykarze Astorii.
Być może dzisiaj na testy do drużyny dołączy kolejny nowy gracz. Ma nim być Amerykanin Demetrick Shaw (27 lat, 190 cm). W przeszłości grał on już w ligach australijskiej, islandzkiej (w zespole Haukar Hawks notował średnio 25 punktów, 9 zbiórek i 5 asyst na mecz), a ostatnio także w argentyńskiej.
Przypomnijmy, że w miniony weekend do podopiecznych Jerzego Chudeusza dołączyli dwaj zagraniczni zawodnicy: w sobotę Litwin Arvydas Cepulis, a dzień później Amerykanin Curtis Slaughter.
- Widać, że Cepulis grał ostatnio na uniwersjadzie. Jest dobrze przygotowany fizycznie. Jak na razie potwierdza się wszystko to, co wiedzieliśmy o nim wcześniej - ocenia korzystnie gracza trener Jerzy Chudeusz.
Także Curtis Slaughter, choć nie miał jak do tej pory wielu okazji do pokazania się, zdążył już zrobić dobre wrażenie na szkoleniowcach bydgoskiej Astorii.
- Jest bardzo szybki. Brakuje mu trochę masy, ale nie ukrywam, że zaskoczył nas pozytywnie. Biega z nami po górach, na sali i nie widać u niego żadnych zaległości treningowych - dodaje Jerzy Chudeusz.
Do Dzierżoniowa na pewno nie dojedzie natomiast Kristijan Ercegović, który dopiero w piątek ma pojawić się w Polsce.
- W niedzielę zespół wraca z obozu, więc nie ma sensu, by na dwa dni miał do nich dojeżdżać - mówi dyrektor Astorii Zbigniew Słabęcki.