Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Delecta chce pokazać jeszcze więcej

Marcin Karpiński
- Niezwykle trudno będzie awansować do czwórki, jak i powtórzyć piąte miejsce, ale jedno możemy obiecać. W każdym meczu damy z siebie wszystko - mówi kapitan Delecty Wojciech Jurkiewicz.

- Niezwykle trudno będzie awansować do czwórki, jak i powtórzyć piąte miejsce, ale jedno możemy obiecać. W każdym meczu damy z siebie wszystko - mówi kapitan Delecty Wojciech Jurkiewicz.

<!** Image 3 align=none alt="Image 197436" sub="Delecta 2012/2013. Stoją od lewej: Robert Kaźmierczak (statystyk), Wojciech Janas (trener odnowy), Piotr Lipiński, Tomasz Wieczorek, Andrzej Wrona, Wojciech Jurkiewicz, Dawid Konarski, Marcin Wika, Stephane Antiga, Piotr Makowski (trener), Marian Kardas (II trener), Tomasz Stasiak (fizjoterapeuta); siedzą od lewej: Krzysztof Rejno, Piotr Sieńko jr, Łukasz Wiese, Tomasz Bonisławski, Michał Dębiec, Łukasz Owczarz, Marcin Waliński, Michał Masny.">Po ponad dwumiesięcznym okresie przygotowawczym dziś zespoły Plus Ligi wybiegną na parkiety. Patrząc na budżety, liga podzieliła się na kluby, które dysponują budżetem na poziomie 10 i więcej milionów zł i na te z budżetem o połowę mniejszym.

- Różnice są duże, a od nas kibice na pewno będą oczekiwać jeszcze więcej. Chcemy sprostać temu zadaniu. Mamy nadzieję, że z dobrej strony pokażą się nasi młodzi gracze, którzy nie będą musieli już dzielić zajęć na pierwszy zespół i Młodą Ligę. Ich obecność w seniorach jest najlepszym dowodem na to, że praca z młodzieżą jest u nas na wysokim poziomie - dodaje Jurkiewicz.<!** reklama>

Trener Piotr Makowski nie ukrywa, że plany były trochę inne. - Myśleliśmy o jednym dobrym, zagranicznym przyjmującym, lecz nie udało się takiego sprowadzić. Prezes Sieńko jest osobą wiarygodną i nie podpisuje umów, których nie jest w stanie realizować - przyznaje bydgoski szkoleniowiec.

Skład naszego zespołu, to mieszanka rutyny z młodością. W klubie wierzą, że ta mieszanka wybuchnie i drużyna będzie groźna dla każdego.

- Myślę, że możemy grać na podobnym poziomie, jak w ubiegłych rozgrywkach lub trochę lepiej - dodaje Makowski.

Co wiemy o rywalach?

Dzisiejszemu rywalowi Delecty nie będzie łatwo o miejsce w czołówce. Rewolucja kadrowa, która dotknęła częstochowski zespół sprawiła, że trener Marek Kardos (były słowacki siatkarz) ma do dyspozycji praktycznie nowy zespół. Jednymi z nowych twarzy w drużynie są wypożyczeni ze Skry, Marcin Janusz i Kacper Piechocki. Patrząc na dane, wiodącą postacią w drużynie jest na razie atakujący, Grzegorz Bociek. A jednym z problemów, z którym musi się zmagać, to brak drugiego atakującego.

W innych klubach największym transferem popisała się broniąca tytułu Resovia. Straciła wprawdzie Goergy’a Grozera, ale pozyskała Zbigniewa Bartmana. Ze Skry odeszli Kurek, Możdżonek i Falasca, ale przyszli dwaj inni gracze z zagranicy.

Dzieci nie będą się nudzić

Zdaniem Tomasza Konieczyńskiego, z marketingu Delecty, to będzie szczególny sezon. Nasz zespół po raz pierwszy zagra w europejskich pucharach, a klub bardziej otwiera się na widzów (przyjeżdżają z całego województwa). Z myślą o nich, w czasie trwania meczu, będzie można zostawić dziecko w strefie małego kibica. - Chcemy, żeby rodzice mogli spokojnie obejrzeć spotkanie i nie musieli martwić się o bezpieczeństwo swoich pociech. Dla nich przygotowaliśmy różne zabawy i konkursy. Liczymy, że rodzice będą z tego zadowoleni - mówi Konieczyński.


Dziś Delecta - Wkręt-met AZS

Mecz rozpocznie się o godz. 17.00 w hali „Łuczniczka”. Ceny biletów: 20 zł normalny, 10 zł ulgowy (uczeń, student, emeryt, rencista), 5 zł grupowy (minimum 15 osób, opiekun gratis). Jak kupić bilet? W siedzibie klubu, przy ul. Glinki 79, od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00-16.00; drogą internetową: http://plusligadelectabydgoszcz.zissb.pl/ lub w kasach hali „Łuczniczka” w dniu meczu na 90 minut przed rozpoczęciem spotkania.


Zdaniem prezesa

Piotr Sieńko, sternik klubu sportowego Delecta Bydgoszcz

<!** Image 4 align=left alt="Image 197439" >Filozofia jest ciągle ta sama: wyjść na parkiet, walczyć i pokazać dobrą siatkówkę, żeby przyciągnąć do hali jeszcze więcej kibiców, na których nam bardzo zależy. A z myślą o nich poszerzamy działania marketingowe, zadbaliśmy o stronę internetową, jesteśmy widoczni na facebooku. Podczas meczów będzie również do dyspozycji sklepik kibica.

Chcieliśmy jeszcze wzmocnić skład, ściągnąć dobrego gracza na przyjęcie, lecz nie starczyło nam na to środków. Co tu ukrywać, najlepsze zespoły mają dwukrotnie większe budżety (mówi się, że Resovia może mieć od 12 do 16 milionów zł! - dop. red.). Myślę jednak, że mamy dobrze skomponowany, zgrany zespół.

Zawodnicy dobrze się znają i nie ma w ekipie konfliktów. Są zawodnicy doświadczeni, jak i młodzi, którzy znakomicie spisywali się w „Młodej Lidze”. Staramy się też uczestniczyć w życiu społecznym. Byliśmy z wizytą w szkole, szpitalu, zakładzie karnym. Wzięliśmy udział w biegu w centrum Bydgoszczy. Przy współudziale miasta zorganizowaliśmy turniej amatorski dla ponad trzydziestu zespołów. Zależy nam wciąż na popularyzacji siatkówki. (marc)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!