- Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 6.00 nad ranem. Dyżurny otrzymał wówczas informację o tym, że na autostradzie A-1 dachował osobowy volkswagen. Na miejsce zdarzenia udali się policjanci ruchu drogowego, którzy zastali tam 23-letniego kierowcę. Od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu, a badanie stanu trzeźwości potwierdziło, że jest on nietrzeźwy – miał w organizmie 0,6 promila alkoholu. Dodatkowo mundurowi znaleźli przy nim woreczek strunowy z amfetaminą - przekazała nam nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy KMP we Włocławku.
Kierujący autem twierdził, że jechał sam, ale wszystko wskazywało na to, że wiózł również pasażera. Policjanci ustalili, że pasażer złapał "stopa" i odjechał do najbliższego miejsca obsługi podróżnych (MOP). Miał powody, by nie chcieć spotykać się z policjantami - był poszukiwany listem gończym.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Śledczy wciąż zbierają materiał dowodowy w celu przedstawienia kierowcy zarzutów jazdy w stanie nietrzeźwości i posiadania narkotyków, za co grozi mu kara do 3 lat więzienia. Z kolei poszukiwany listem gończym pasażer wkrótce przekazany zostanie do zakładu karnego.
Dlaczego warto nosić odblaski? Mówi Sławek Piotrowski.