Tematem zainteresował się radny Patryk Kaźmierczak. Poprosił, by miasto wystąpiło o te dane do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu. Raport sporządził Ireneusz Stachowiak, niegdyś wiceprezydent Inowrocławia, a dziś prezes WFOŚiGW.
Okazuje się, że od 19 września 2018 rok do końca listopada 2019 roku do WFOŚiGW wpłynęły z Inowrocławia 74 wnioski o dofinansowanie wymiany ogrzewania. W ramach programu "Czyste Powietrze" podpisano 54 umowy o dofinansowanie.
Ireneusz Stachowiak nie poprzestał jednak na przekazaniu czystych danych. "Z niepokojem przyjąłem informację o likwidacji możliwości dofinansowania wymiany źródeł ogrzewania w ramach umowy z miastem" - czytamy w piśmie Ireneusza Stachowiaka zaadresowanym do Ewy Witkowskiej, wiceprezydent Inowrocławia.
Przypomnijmy, że miasto nie udziela w tym roku dotacji na wymianę źródeł ciepła. Jest to jedna z form oszczędności, które urzędnicy znaleźli w tegorocznym budżecie. Szeroko na ten temat pisaliśmy w artykule:Budżet Inowrocławia. Trzeba będzie zacisnąć pasa
Często słyszymy, że Inowrocław aspiruje do miana miasta o najczystszym powietrzu w Polsce
"Przypomnę, że program "Czyste powietrze" adresowany jest do właścicieli bądź współwłaścicieli domów jednorodzinnych, a 80 procent tak zwanej niskiej emisji pochodzi właśnie z tego typu domów. Rezygnacja z możliwości uzyskania dotacji z miasta spowoduje wykluczenie właścicieli lokali mieszkalnych oraz wspólnot mieszkaniowych z szansy uzyskania takiego wsparcia. Przyjmuję tę informację z niepokojem i zdziwieniem, ponieważ w ostatnich miesiącach prezydent chwalił się, że ma lepszy program dopłat związany z wymianą źródeł ogrzewania niż WFOŚiGW. Ponadto często słyszymy, że Inowrocław aspiruje do miana miasta o najczystszym powietrzu w Polsce. Jak to się przekłada, że jednocześnie władze miasta rezygnują z możliwości udzielania wsparcia mieszkańcom w zakresie poprawy jakości powietrza?" - pyta Ireneusz Stachowiak.
Niestety, Inowrocław likwidując, a nie poszerzając oferty wsparcia w tym zakresie, przechodzi do drugiej ligi miast, dla których poprawa jakości powietrza to problem rządu i mieszkańców
"Walka o czyste powietrze w Polsce powinna się odbywać na wielu płaszczyznach i ze wsparciem wielu instytucji, w tym także samorządowych. Mamy w tym zakresie wiele dobrych przykładów na terenie kraju i naszego województwa. Niestety, Inowrocław likwidując, a nie poszerzając oferty wsparcia w tym zakresie, przechodzi do drugiej ligi miast, dla których poprawa jakości powietrza to problem rządu i mieszkańców" - komentuje Stachowiak.
Zobacz, czym niektórzy inowrocławianie palą w piecu [zdjęcia]
