Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w tym roku jest mniej ofiar wypoczynku nad wodą? - To, niestety, tylko pozory...

Tomasz Zieliński
Wodny partol w akcjiMarek Tokarski (policja), Franciszek Kopczyński (wopr), Dariusz Krajewski (straż miejska)
Wodny partol w akcjiMarek Tokarski (policja), Franciszek Kopczyński (wopr), Dariusz Krajewski (straż miejska) Sławomir Kowalski
W lipcu tego roku w naszym województwie utonęło siedem osób. Zaledwie jedna mniej niż przed rokiem. - Nie ma poprawy - mówią fachowcy.

Nie zawsze śmierć nad wodą kończy się takim wstrząsem jak ta sprzed trzech dni w Borównie, gdzie mimo próby udzielenia pomocy przez ojca utonął nastolatek. Najczęściej to „ciche śmierci”: samotna wyprawa nad wodę w poszukiwaniu relaksu i ochłody, czasem nieuwaga, niekiedy alkohol. Tragedia dla najbliższych, drobna wzmianka w mediach.

PRZECZYTAJ:[TRAGEDIA W BORÓWNIE] Ojciec ofiary: akcja ratownicza była prowadzona chaotycznie

Tymczasem statystyki są bezlitosne: co roku w wodach regionu tonie kilkanaście-kilkadziesiąt osób, większość z nich podczas wakacji. Jeszcze tydzień temu wydawało się, że statystycznie tegoroczny lipiec wypadnie lepiej, taką nadzieję mieli woprowcy. Tłumaczono to mniej sprzyjającą kąpielom pogodą. Niestety, wzrost temperatury sprawił, że ostatnie dni uzupełniły tragiczne statystyki.

Nie tylko młodzi

Nie ma jednego wzorca ofiary odpoczynku nad wodą.

- Nad Drwęcą oraz w Grudziądzu utonęli 50-latkowie, w jeziorze Łąkie 30-latek, natomiast w Borównie i Jeziorze Wądzyńskim ofiary to 17-latkowie - mówi nadkom. Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskich policjantów. - Czasem przyczyną jest spożywany wcześniej alkohol, czasem przecenienie swoich pływackich możliwości, niekiedy nieszczęśliwy wypadek. Taki miał miejsce niedawno w Bydgoszczy, kiedy 82-letnia kobieta najprawdopodobniej poślizgnęła się podczas spaceru nad Wisłą i wpadła do rzeki. Nie udało się jej uratować.

Sternicy pod wpływem

Funkcjonariusze podejmują działania prewencyjne. Podczas weekendowej służby policjanci przeprowadzali wzmożone kontrole trzeźwości osób, korzystających ze sprzętu wodnego na Zalewie Koronowskim. Sprawdzili 43 osoby, które korzystały z jednostek pływających, a także stan techniczny i obowiązkowe wyposażenie.

- Ujawnili dwóch sterników, którzy pod wpływem alkoholu prowadzili pojazd mechaniczny w ruchu wodnym. Za to przestępstwo grozi wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do lat dwóch - przypomina podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Także w trakcie kontroli rowerów wodnych policjanci ujawnili dwie osoby nietrzeźwe. W jednym przypadku zakończyli interwencję mandatem, natomiast w drugim sporządzili wniosek o ukaranie do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!