Organizacja ruchu na Starym Rynku nadal jest przedmiotem sporu między władzami miasta, władzami kościelnymi oraz wojewodą, czyli przedstawicielem rządu w terenie. Wojewoda upublicznił właśnie projekt wystąpienia pokontrolnego. Miasto ma teraz 7 dni na odniesienie się do zawartych w nim tez. I ten czas wykorzysta na przeanalizowanie wystąpienia wojewody.
- Odpowiedzi prezydenta należy spodziewać się na początku przyszłego tygodnia – informuje nas Marta Stachowiak, rzecznik Urzędu Miasta Bydgoszczy.
Działka nie jest drogą?
Jednym z najważniejszych ustaleń kontrolerów wojewody jest to, że działka (oznaczona numerem 157) nie może być traktowana jak pas drogowy.
- (…) W świetle okazanej kontrolującemu dokumentacji(...) organizacji ruchu dla Starego Rynku oraz obszaru ograniczonego ulicami: Focha, Mostowa, Grodzka, Przy Zamczysku, Pod Blankami, Wały Jagiellońskie Wełniany Rynek i Mennica w Bydgoszczy (…) brak jest dowodów przemawiających za bezspornym zaliczeniem działki 157 do pasa drogowego drogi publicznej – ul. Farnej (…) - czytamy w projekcie wystąpienia.
Jeśli miasto nie udowodni, że jest inaczej, to zdaniem Adriana Mola, rzecznika wojewody kujawsko-pomorskiego decyzja w sprawie wprowadzenia zmian organizacji ruchu traci swoją ważność.
Ponadto, wojewoda wskazuje na kilka innych, jego zdaniem, uchybień – np. na to, że zatwierdzono niekompletny projekt organizacji ruchu.
Warto przypomnieć, że zmiany wprowadzono po rewitalizacji Starego Rynku.
Na wniosek mieszkańców
Urząd Miasta Bydgoszczy w 2019 r. zapytał mieszkańców Bydgoszczy o to, w jaki sposób ma być ona zagospodarowana. Bydgoszczanie na zgłaszanie swoich uwag mieli kilka wiosennych tygodni.
- W ich trakcie zgłoszono ponad 500 różnych uwag. Najwięcej wniosków dotyczyło wprowadzenia rozwiązań zapewniających możliwość dowozu towarów. Sporo uwag dotyczyło też fizycznego wygrodzenia stref, gdzie w ogóle nie powinny wjeżdżać samochody – informowała nas wówczas Marta Stachowiak. - Bydgoszczanie jednoznacznie wypowiedzieli się, że chcą by Stare Miasto było obszarem dla pieszych i rowerzystów, podobnie jak to jest w większości dużych miast.
Nikt nie zgłaszał potencjalnego braku dojazdu do kurii. Podniesiono larum dopiero wtedy, kiedy w czerwcu wolę bydgoszczan wykonano, ograniczając ruch na Starym Rynku i w jego najbliższej okolicy.
Biskup Jan Tyrawa w otwartym liście adresowanym do prezydenta Rafała Bruskiego uznał, że władze miasta w ten właśnie sposób ograniczyły wolność kościoła.
Prezydent nie zmienił decyzji, uznając, że ograniczenie ruchu na rynku w żaden sposób nie ogranicza wolności kościoła. Wtedy do walki o przywileje dla Parafii Katedralnej włączyli się bydgoscy radni Prawa i Sprawiedliwości a po kilku miesiącach oj. Tadeusz Rydzyk, który na antenie swojego Radia Maryja upomniał bydgoskich katolików (i posłów prawicy) za to, że nie reagują w sprawie zmian w organizacji ruchu wokół Starego Rynku w Bydgoszczy.
Prośbę o sprawdzenie organizacji ruchu skierowali do wojewody m.in. radni PiS.
