Taka odpowiedź padła na interpelację posła Łukasza Schreibera do premiera Donalda Tuska w sprawie dalszych prac związanych z budową trasy S10.
Bydgoski polityk PiS-u (były członek Rady Ministrów) przypomina, że budowa fragmentu drogi S10 łączącej Bydgoszcz i Toruń to jedna z najważniejszych inwestycji infrastrukturalnych w województwie kujawsko-pomorskim, dla której wydana została już prawomocna decyzja środowiskowa, podtrzymana przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i dla której rozstrzygnięte są już przetargi.
Zmiana wariantu opóźni inwestycję?
„Ostatnimi czasy pojawiły się jednak głosy działaczy partii Zieloni, wchodzącej w skład Koalicji Obywatelskiej (…), że realizacja drogi S10 w wariancie wskazanym w decyzji środowiskowej zaburzy ekosystem Puszczy Bydgoskiej. Z oczywistych względów cała procedura zmiany wariantu opóźniłaby inwestycję o przynajmniej 2-3 lata, co dla mieszkańców województwa byłoby tragedią, gdyż arteria ta zwana jest nie bez powodu „drogą śmierci“ – napisał autor interpelacji.
Poprosił o odpowiedź na pytania: Czy rząd koalicyjny podtrzymuje chęć dalszej realizacji drogi, czy premier podziela wspomniane wyżej poglądy swoich kolegów z koalicji, działaczy partii Zieloni, a co za tym idzie czy rząd planuje opóźnić przebudowę „drogi śmierci“, zmieniając wariant drogi S10, czy rząd będzie kontynuował przygotowania do realizacji drogi S10 na odcinku Bydgoszcz – Wyrzysk oraz podtrzyma finansowanie tej inwestycji?
Zmiany nie przewiduje się
Paweł Gonciarz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, odpowiedział że „na chwilę obecną nie przewiduje się zmiany wariantu przebiegu drogi ekspresowej S10 na odcinku Bydgoszcz – Toruń”.
Przyznał, że jest to inwestycja bardzo długo oczekiwana, gdyż stanowi połączenie dwóch największych ośrodków administracyjno – gospodarczych w województwie kujawsko-pomorskim.
To też może Cię zainteresować
Jej realizacja jest w przygotowaniu (wskazał wszakże na S10 na odcinku Bydgoszcz – Wyrzysk) i znajduje się w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku (z perspektywą do 2033), co oznacza, że decyzją Rady Ministrów została skierowana do realizacji.
Gonciarz odpowiedział, że inwestycja jest zgodna z obowiązującymi przepisami, zaś wyboru wariantu preferowanego, dla którego uzyskano decyzję środowiskową, dokonano na podstawie analizy wielokryterialnej, w której oprócz uwarunkowań środowiskowych brane są uwarunkowania techniczne, ekonomiczne czy społeczne.
Dla wszystkich czterech odcinków drogi S10, podpisane zostały umowy z wykonawcami robót budowlanych. Dla odcinków 1, 2 i 3 złożone zostały wnioski do wojewody kujawsko-pomorskiego o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Natomiast dla odcinka 4. planowana data złożenia wniosku o ZRID to kwiecień 2024 roku. Dla odcinków 1, 2 i 3 uzyskano też niezbędne uzgodnienia, w tym branżowe z gestorami sieci, a także z zarządcą terminala intermodalnego.
Będzie nowy dyrektor lasów w regionie
Tymczasem dyrektor generalny Lasów Państwowych odwołał wielu szefów regionalnych, w tym p.o. dyrektora Toruniu - Bartosza Pewniaka. Ten zachował jednak stanowisko zastępcy dyrektora ds. gospodarki leśnej.
19 stycznia br. Bartosz Pewniak wstrzymał wycinkę drzew pod budowę S10 na 2. odcinku przebiegającym przez teren nadleśnictw Bydgoszcz i Solec Kujawski.
Zrobił to niezwłoczne po tym, jak otrzymał informację, że w Naczelnym Sądzie Administracyjnym złożono skargę kasacyjną w sprawie zmiany decyzji środowiskowej wydanej przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
Wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy drogi ekspresowej S10 między Bydgoszczą a Toruniem złożyła Fundacja JeKo z Solca Kujawskiego.
- Wspomniany, drugi odcinek budowy drogi ekspresowej S10 planowany jest przez olszowe lasy źródliskowe - „Źródliska na Rudach” i „Źródliska na Wypaleniskach”. To cenne przyrodniczo fragmenty Puszczy Bydgoskiej, która usytuowana jest na wydmie śródlądowej – wyjaśniła nam Honorata Galczewska, rzecznik prasowa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.
Dodała iż źródliska to nieliczne w tym regionie zasoby wód głębinowych z dużym wypływem wody z warstw wodonośnych (spod wydm – dop. autora). Korzysta z nich zarówno przyroda, jak i człowiek – bogactwo przyrodnicze przekłada się na walory krajobrazowe i rekreacyjne okolicy
Leśnicy z naszego regionu już na etapie opiniowania możliwości przebiegu trasy S10 odnieśli się negatywnie do proponowanego przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad – temu, który właśnie jest realizowany, zakładający naruszenie źródlisk.
