Mimo że przed nami święta wielkanocne, to piłkarze Zawiszy nie będą mieli wolnego. Treningi mają zaplanowane każdego dnia, nawet w niedzielę. Ale...
- Piłkarze to przede wszystkim ludzie i godziny naszych treningów przystosowaliśmy do tradycji świątecznej - tłumaczy trener Mariusz Rumak. - Niedzielne śniadanie zawodnicy spędzą z rodzinami, ale już po południu wszyscy spotykamy się na treningu.
W dwutygodniowej przerwie nikt z piłkarzy, sztabu szkoleniowego i sztabu medycznego Zawiszy też nie próżnował.
- Wykorzystując przerwę pracowaliśmy nad zagraniami, które mają nadać większej płynności naszej grze - ocenia Rumak.
W połowie pierwszego tygodnia przerwy zawodnicy przeszli badania lekarskie.
- Od początku wznowienia rozgrywek każdy mecz graliśmy pod presją i na sto procent możliwości. Chcieliśmy zatem wiedzieć, jak po takiej dawce wysiłku wyglądamy zdrowotnie. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się, że wyniki tych badań będą tak dobre - mówi szkoleniowiec Zawiszy.
W meczu z Pogonią (podobnie jak w Bełchatowie) z powodu nadmiaru kartek nie będzie mógł zagrać defensywny pomocnik Kamil Drygas. Dlatego trener Rumak musi opracować nowe rozwiązanie w środkowej linii.
- Kilka pomysłów i wariantów mam, ale oczywiście ich nie zdradzę.
W pierwszym tygodniu reprezentacyjnej przerwy z powodu infekcji żołądkowej kilka treningów opuściło paru piłkarzy. To Jakub Wójcicki, Cornel Predescu, Bartłomiej Pawłowski i Sebastian Ziajka.
Teraz już wszyscy są do dyspozycji trenera Rumaka. Także bramkarz Wojciech Kaczmarek i stoper Łukasz Nawotczyński, którzy zagrali we wtorkowym sparingu z Lechią (2:2).
- Nawotczyński wygląda coraz lepiej i jest bliski meczowej osiemnastki - przyznaje trener Rumak.
Mecz z Pogonią rozpocznie się we wtorek o godz. 20.30. Czy ta pora rozgrywania meczów pasuje piłkarzom (bo kibicom na trybunach już raczej nie)?
- 20.30? Lubimy grać o tej porze. To jedna z lepszych godzin rozgrywania meczów, zwłaszcza latem, gdy jest ciepło - twierdzi obrońca Sebastian Ziajka.
Jesienią Zawisza przegrał w Szczecinie 0:3.
- Nie myślimy już o tym, co było pół roku temu. I nie interesujemy się tym, kto zagra, albo nie zagra w Pogoni. Jeśli będziemy odpowiednio przygotowani i zmobilizowani na sto procent, to zwyciężymy - mówi Sebastian Ziajka.
Trener Mariusz Rumak nie ukrywa, że jego też interesuje zwycięstwo.
- Wszystkim kibicom życzymy miłych i spokojnych świąt, a we wtorek postaramy się o prezent.
Wymień słodycze na bilety
Klub z Gdańskiej kontynuuje akcję pod hasłem „Wymień słodycze za bilet”. Każdy, kto przyniesie do kasy słodkie wyroby za minimum 10 zł, będzie mógł kupić bilet na wtorkowy mecz z Pogonią za symboliczną złotówkę. Wszystkie dary przekazane zostaną placówkom opiekuńczo-wychowawczym w regionie.
Godziny otwarcia kas przy stadionie: poniedziałek 14.00-18.00, wtorek 9.00-21.30.
Ceny biletów na trybuny A i B: 2o zł i 15 zł (ulgowy).
Bilety można kupować także w punktach bukmacherskich STS i w EMPiK-ach.