Ciekawscy przechodnie zatrzymują się przy remontowanej jezdni ulicy Gdańskiej. W sklepach narzekają na spadek liczby klientów.
<!** Image 2 align=none alt="Image 175496" sub="Rozpoczął się remont ulicy Gdańskiej, którego pierwszym etapem jest modernizacja torowiska na odcinku od Śniadeckich do Chodkiewicza. Prace potrwają tu do końca października. Z prowadzonych robót niezadowoleni są przede wszystkim kierowcy i właściciele sklepów. Fot. Tymon Markowski">
Przy barierkach na rogu Cieszkowskiego i Gdańskiej przystanął mężczyzna. Przypatruje się, jak koparka wyrywa płytę z torowiska.
- Przyszedłem popatrzeć, bo mi się podoba. Mają duże tempo prac - mówi Robert Kaźmierczak.
- Dobrze, że pada, bo nie kurzy się nam do mieszkań - dodaje starsza kobieta.
Mandaty za jazdę
Nieco dalej - na Cieszkowskiego - strażnicy miejscy wypisują mandat.
- Tutaj nie wolno się zatrzymywać - municypalny pokazuje na zasłonięty znak.
<!** reklama>Wzdłuż ulicy i sąsiedniej Pomorskiej stoją znaki okryte czarną folią. Obowiązuje nowa organizacja ruchu. Zakaz parkowania, bo teraz jeżdżą tymi uliczkami autobusy. Do strażnika podchodzi robotnik. - Blokują nam dojazd od Słowackiego. Tam jakiś gościu zatrzymał się na jezdni - prosi o interwencję.
Strażnik tłumaczy, że i tak jezdnia jest tam zamknięta.
Kierowcy znaleźli już kolejne miejsce postoju. Zatrzymują się tuż za sygnalizacją na skrzyżowaniu Śniadeckich z Gdańską.
- Muszę podejść do banku. Gdzie mam teraz szukać miejsca? Więcej czasu stracę na szukanie, a poza tym sam będę blokował ruch na uliczkach. Szybko załatwię sprawę i uciekam - mówi kierowca BMW.
Obroty w dół
Zamknięcie ulicy odczuli już pracownicy firm przy ul. Gdańskiej.
- Współczesny klient jeździ samochodem. Ma mało czasu. Chce więc zaparkować, a tutaj odebrali taką możliwość - skarży się pan Marek, pracownik kantoru.
<!** Image 3 align=none alt="Image 175517" sub="Fot. Tymon Markowski">
Jego zdaniem drogowcy mogli wybrać inną porę roku na remont.
- Może nie jesteśmy miastem żyjącym z turystów, ale trochę ludzi przyjeżdża i zobaczą teraz wielki bałagan - dodaje.
Ostrzega, że najgorsze dopiero przed nami.
- Zaczną się szopki z brakiem miejsc parkingowych. Nie można zatrzymywać się na naszej ulicy, więc będą parkować w okolicy placu Wolności - uważa pan Marek.
Spadek obrotów zauważyła też pracownica sklepu obuwniczego. - I to znaczny spadek. Mam nadzieję, że klienci przyzwyczają się do uciążliwości, i będą nadal do nas przychodzić. Aby ich zachęcić, może obniżymy ceny - mówi pani Anna.
Remont potrwa
- Teraz zrywamy nawierzchnię i rozbieramy torowisko. Wszystko idzie, na szczęście, zgodnie z planem. Oby utrzymała się tylko słoneczna pogoda. Po nas wejdą ekipy, które zajmą się kanalizacją pod jezdnią. Po nich znów wchodzimy na jezdnię - mówi Marcin Chaberski, kierownik budowy na ulicy Gdańskiej.
Torowisko ma być wykonane w technologii, która wyciszy przejeżdżające po szynach pojazdy. Prace na odcinku od ulicy Śniadeckich do Cieszkowskiego potrwają do końca października.
Nim się przyzwyczają
- Z doświadczenia wiemy, że potrzeba trzech, czterech dni, zanim kierujący przyzwyczają się do zmiany organizacji ruchu. Najgorsze jest to, że parkują na ul. Pomorskiej i Cieszkowskiego, blokując drogę autobusom - mówi Krzysztof Kosiedowski z bydgoskiego ratusza.
W pobliżu remontowanej ulicy cały czas przebywa patrol straży miejskiej. Przed rozpoczęciem modernizacji municypalni roznosili ulotki o planowanych pracach. Wkładali je za wycieraczki aut. - Przez weekend musieliśmy zlecić dwa holowania, wypisaliśmy trzy mandaty, dwa pouczenia i zwróciliśmy kierowcom mnóstwo uwag - wylicza Jarosław Wolski z bydgoskiej straży miejskiej.
ZMIANY NA TORACH
- Linia nr 1 - zawieszona
- Linia nr 2 - Wyżyny - Bałtycka
- Linia nr 3 - Wyścigowa - Wilczak
- Linia nr 4 - Glinki - PKS - Glinki
- Linia nr 6 - Łęgnowo - Wyścigowa
- Linia nr 7 - Kapuściska -Wyścigowa
- Linia nr 8 - Kapuściska - Wilczak
- Linia nr 9 - Stomil - Glinki