Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy prawo aborcyjne w Polsce jest łamane? Protest Strajku Kobiet w Bydgoszczy [zdjęcia]

wixad
Protest na placu Praw Kobiet w Bydgoszczy. Zobacz zdjęcia ▶▶
Protest na placu Praw Kobiet w Bydgoszczy. Zobacz zdjęcia ▶▶ Arkadiusz Wojtasiewicz
Od kilku dni trwa polityczna dyskusja wokół prawa aborcyjnego. W kilkudziesięciu miastach Polski w środę, 14 czerwca, zorganizowano protesty pod hasłem "Ani jednej więcej". W Bydgoszczy protestujący zebrali się na placu Praw Kobiet. Przypomnijmy, że zgodnie z prawem dokonanie aborcji w Polsce jest możliwe, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

Organizatorzy protestów przywołują wydarzenia w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Nowym Targu. Przed trzema tygodniami zmarła tam z powodu wstrząsu septycznego 33-letnia mieszkanka Bochni, która była w piątym miesiącu ciąży. Z dokumentacji medycznej wynika, że kilka godzin przed śmiercią USG wykazało obumarcie płodu. Interwencja lekarzy okazała się spóźniona.

Marta Lempart: Lekarzy korzystają z pogardy instytucjonalnej dla kobiet

Do protestów wezwało stowarzyszenie Strajk Kobiet. „Po raz kolejny środowisko lekarskie nie bierze za to odpowiedzialności” - stwierdziła w rozmowie z Rzeczpospolitą Marta Lempart, inicjatorka protestów. „Opinia publiczna już nie kupuje kłamstwa lekarzy, że oni się boją, albo że prawo im nie pozwala ratować osób. Ta bańka pękła. (…) Żegnamy się ze stwierdzeniem, że to tylko PiS i tylko pani magister Przyłębska i przestajemy masowo, jako opinia publiczna, ignorować tom że na końcu przy tych decyzjach są jednak lekarze, którzy korzystają z tego, co PiS wytworzył, z tej pogardy instytucjonalnej dla kobiet. I to jest bardzo trudne dla nas wszystkich, bo lepiej byłoby gdyby był tylko jeden zły.

Lekarze: To społeczny lincz

Stanowisko w sprawie śmierci kobiety z podhalańskiego szpitala opublikowało Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników. Sygnatariusze pisma podkreślają, że przedwczesne oskarżenia środowiska lekarzy, którzy w trudnych warunkach zajmują się niesieniem pomocy i ratowaniem życia kobiet, są niedopuszczalne:  
„Stoimy na stanowisku, że obecnie prowadzona kampania przedwczesnych osądów jest zjawiskiem absurdalnym, głęboko niemerytorycznym, nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością i rzetelną dyskusją i nosi znamiona linczu publicznego – czytamy w dokumencie.

Premier: Nie ma przeszkód dla aborcji w przypadku zagrożenia życia

Do sprawy odniósł się również premier Mateusz Morawiecki, podkreślając, że aborcja jest w Polsce dopuszczalna. "Życie i zdrowie kobiety przede wszystkim, także zdrowie psychiczne. Nie ma tutaj żadnych barier żadnych przeszkód, prawo jest jednoznaczne - życie i zdrowie kobiety musi być chronione" - powiedział Morawiecki. "Chciałbym bardzo, żeby nie upolityczniać tego tematu”.

Minister powołuje zespół

Stanowisko w sprawie tragedii w nowotarskim szpitalu zajął również minister zdrowia Adam Niedzielski, podkreślając, że każda kobieta w Polsce w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia ma prawo do przerwania ciąży. Te dwa warunki – jak mówił – powinny być traktowane rozłącznie. Zdrowie jest szeroko definiowane. Chodzi zarówno o zdrowie fizyczne, jak i psychiczne.
Minister ogłosił jednocześnie powołanie zespołu ds. opracowania wytycznych dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży. W składzie znaleźli się eksperci m.in. ginekologii, położnictwa, neonatologii, perinatologii i psychiatrii.

Prokuratura bada sprawę

Śledztwo w sprawie śmierci pacjentki przeniesione zostało z prokuratury w Nowym Targu do Katowic, gdzie funkcjonuje dział błędów medycznych, specjalizujący się w tego typu postępowaniach.
Zanim sprawę przekazano do Katowic, przesłuchano męża i matkę zmarłej 33-latki, zgromadzono dokumentację medyczną z pobytu pacjentki w szpitalu. Przeprowadzono też sekcję zwłok, w trakcie której pobrano tkanki do dalszych badań. Nie ma jeszcze ich wyników, prokuratura czeka na te dokumenty.

W przypadku zagrożenia życia nie ma klauzuli sumienia

Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec  poinformował w poniedziałek, że w sprawie śmierci 33-latki, po sygnałach medialnych natychmiast podjęto wyjaśnienia z urzędu, korzystając m.in. z opinii konsultanta krajowego ds. położnictwa i ginekologii.

Odnosząc się do zarzutów, jakoby lekarze z Nowego Targu kierowali się klauzulą sumienia, rzecznik praw pacjenta przypomniał, że klauzula sumienia zawarta w ustawie o zawodzie lekarza oraz w ustawie o pielęgniarkach i położnych zakłada wyjątek: „W sytuacji zagrożenia życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu bądź ciężkiego rozstroju zdrowia wówczas bezwzględnie lekarz ma obowiązek podejmowania działań, czyli klauzula sumienia nie ma zastosowania".

Zgodnie z prawem dokonanie aborcji w Polsce jest możliwe, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo).

(PAP)

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera