Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy powinniśmy powrócić do pomysłu nagradzania tysiącem złotych tych, którzy pomogą w ujęciu graficiarzy?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Dworzec Bydgoszcz Leśna to ulubiony cel ataków wandali z farbą. Za jego utrzymanie płaci miasto Bydgoszcz.
Dworzec Bydgoszcz Leśna to ulubiony cel ataków wandali z farbą. Za jego utrzymanie płaci miasto Bydgoszcz. Tomasz Czachorowski
Działalność graficiarzy to setki tysięcy złotych strat dla właścicieli budynków, miejskiej komunikacji i zarządców infrastruktury drogowej. Walczyć z pseudoartystami jest jednak bardzo trudno.

Każda nowa elewacja - nieważne w centrum czy na peryferiach miasta - ma szczęście, jeśli wytrzyma miesiąc bez wizyty nocnego artysty. Obsmarowanie odremontowanej ściany biorą sobie za punkt honoru i zadanie, które musi być wykonane. Przy czym znak jednego wandala na ścianie jest zaproszeniem dla innych, którzy z lubością - obok nabazgranego tagu - domalują swój.

Efekt takiej działalności można zobaczyć z reprezentacyjnej Wyspy Młyńskiej, z której widać niedawno wyremontowaną nieruchomość przy ulicy Przyrzecze 15. Niedawno zyskała dodatkową „ozdobę”, którą zafundowali graficiarze. Jeszcze gorzej jest z nowiutkim dworcem Bydgoszcz Leśna. Podziemne przejście - które nie jest monitorowane ani strzeżone - stało się galerią bohomazów. Winda - o ile działa, bo wandale uwielbiają coś z niej wykręcić, wydłubać albo chociaż coś w niej zbić - w środku też wymalowana jest tagami.

Miasto przygniatają wręcz napisy z hasłami wyjętymi z więziennego slangu, które godzą w byłego właściciela Zawiszy Radosława Osucha. Są wszędzie - na kamienicach, świeżo odnowionych blokach spółdzielni mieszkaniowych czy na przystankach komunikacji miejskiej. Osucha co prawda w Bydgoszczy już dawno nie ma, ale ciągle pozostały po nim setki szkalujących go napisów. A każde takie działanie to realne straty dla zarządców i właścicieli.

Kilka tysięcy za budynek

- Szkoda przy ul. Przyrzecze 15 została zgłoszona na policję oraz do ubezpieczyciela. Po uzyskaniu wyceny usunięcia graffiti od wykonawcy, ostateczną decyzję o zamalowaniu podejmie wspólnota mieszkaniowa - wyjaśnia Magdalena Marszałek, rzecznik ADM. - Jeżeli cokolwiek pojawia się na elewacjach budynków gminnych, usunięcie na zasadzie jednorazowej usługi zlecamy firmie zewnętrznej - zazwyczaj w ramach konserwacji. Koszt usługi zależny jest od powierzchni zniszczonej części elewacji, jednak w skali roku, łącznie może to być kwota nawet kilku tysięcy złotych - przyznaje rzecznik.

Sto tysięcy za wiaty

Straty, jakie ponosi ZDMiKP w związku z działalnością wandali, głównie graficiarzy, szacowane są na około 100 tysięcy złotych rocznie.

- To koszty czyszczenia wiat przystankowych, wymiany zamalowanych, zniszczonych czy spalonych rozkładów jazdy czy wybitych szyb z pleksi - tłumaczy Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy.

MZK też borykają się z wandalizmem. Wystarczyła chwila nieuwagi, a stojący w zajezdni tramwaj z PESY zyskał nowe „autorskie” malowidło. Nie da się go usunąć - trzeba było wymieniać cały ogromny fragment tramwaju.

Niektórzy rzucili hasło powrotu do zwyczaju nagradzania tych, którzy bezpośrednio przyczynili się do ujawnienia graficiarzy. Taką nowinkę wprowadzono za czasów prezydentury Konstantego Dombrowicza, a za pomoc w zidentyfikowaniu „malarza” oferowano 1000 zł.

- Wykonanie napisu na ścianie to kwestia kilkudziesięciu sekund, trudno w takiej sytuacji o zatrzymanie na gorącym uczynku. Bardzo pomaga nam jednak monitoring. Dzięki jego pracownikom udało się zatrzymać wandali - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy.

Monitoring jest rozszerzany, co niekiedy zaskakuje sprawców. Tak wpadli wandale niszczący nowy plac zabaw przy śluzie miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!