Dwa drzewa (wierzba szara) rosną na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlani w Bydgoszczy między I klatką schodową bloku przy ul. Wiosny Ludów 8 a pobliskim przedszkolem, część gałęzi zwisa również nad płotem przedszkola.
Wierzby posadził tu około 40 lat temu jeden z mieszkańców.
- Nazywamy je wierzbami "Taty Magdy" - mówi Grażyna Lewandowska, mieszkanka Wyżyn. - Pod drzewami znajduje się jedyna osiedlowa piaskownica w cieniu. Chętnie zaglądają tu mamy z dziećmi, bo inne piaskownice i place zabaw znajdują się w bardzo nasłonecznionych miejscach. Na ławeczkach pod wierzbami przysiadają też starsi mieszkańcy, a nawet młodzież.
Część mieszkańców chce ratować wierzby i planuje zbierać podpisy w obronie drzew
Niedawno (24 czerwca) na klatkach schodowych w bloku przy ul. Wiosny Ludów 8 pojawiła się informacja, że po zgłoszeniach od mieszkańców Administracja Osiedla "Na Wyżynach" SM Budowlani planuje wystąpić do Urzędu Miasta Bydgoszczy z wnioskiem o zamiarze wycinki tych drzew. Poinformowano też mieszkańców, że w ciągu 30 dni mogą zgłosić spółdzielni swoje ewentualne sprzeciwy oraz że w razie, gdyby doszło do wycinki, w zamian za usunięcie drzew dokonane zostaną nowe nasadzenia na terenie nieruchomości.
- Z tego, co wiem to na zebraniu z mieszkańcami, które odbyło się w SP nr 38 tylko jedna osoba zgłosiła konieczność wycinki, bo połamane czasem przez wiatr gałęzie lub opadające wówczas gałązki stanowią zagrożenie - mówi pani Grażyna. - Jest grupa osób, która chce przygotować pismo i zebrać podpisy od mieszkańców w obronie tych drzew. Ciekawi jesteśmy też, czy do spółdzielni wpłynął wniosek na piśmie za wycinką i ile osób się pod nim podpisało? Musimy ratować te drzewa. Przecież one są monitorowane przez spółdzielnię. Spore gałęzie, które mogłyby być ewentualnie niebezpieczne, są obcinane na bieżąco, więc po co zaraz wycinać całe drzewa?
Skontaktowaliśmy się z SM Budowlani, by dowiedzieć się więcej i zapytaliśmy, jaki los czeka stare wierzby?
- Nic nie jest jeszcze przesądzone - mówi Mirosław Brzemiński, zastępca dyrektora ds. zarządzania nieruchomościami w SM Budowlani. - Rzeczywiście w kwietniu br. w SP nr 38 mieliśmy spotkanie z mieszkańcami przed walnym zebraniem i wtedy jeden z mieszkańców zgłosił, że wierzby po silnych wiatrach stwarzają zagrożenie. Poza tym po ostatnich wichurach odezwali się w tej sprawie też inni mieszkańcy. Oficjalnego pisma z wnioskiem o wycinkę jednak nie było.
SM Budowlani: Na dziś żadnej z tych wierzb nie wycinamy. Będzie ekspertyza
SM Budowlani przyjrzała się sprawie i zrobiła oględziny na miejscu.
- Te drzewa wyglądają dość potężnie. Część gałęzi zwisa nad przedszkolem - mówi Mirosław Brzemiński. - Na miejscu byli też przedstawiciele firmy, która na nasze zlecenie zajmuje się wycinkami drzew. Widoczny jest posusz niektórych gałęzi. Na razie nie wystąpiliśmy do ratusza z wnioskiem o zamiarze wycinki.
Najpierw spółdzielnia pyta o zdanie mieszkańców, stąd komunikaty na klatkach schodowych.
- Mieszkańcy mają 30 dni na przesłanie nam swoich protestów - mówi Mirosław Brzemiński. - Obecnie wpłynął jeden sprzeciw zbiorowy podpisany przez 10 osób i jeden indywidualny. Na dziś żadnej z wierzb nie wycinamy. Jak już mieszkańcy się wypowiedzą, wtedy zlecimy jeszcze ekspertyzę. Może wystarczy częściowe docinanie tych drzew, ale tu muszą wypowiedzieć się eksperci.
Bydgoski ratusz na razie nie zajmuje stanowiska w sprawie ewentualnej wycinki wierzb przy ul. Wiosny Ludów 8, ponieważ...
- Do dziś taki wniosek ze spółdzielni do Urzędu Miasta Bydgoszczy nie wpłynął - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.
Warto dodać, że w tym konkretnym przypadku teren, na którym rosną wierzby należy do SM Budowlani. Jeśli taki wniosek wpłynąłby do ratusza z SM Budowlani, to zgoda na wycinkę lub nie leży w gestii Prezydenta Miasta Bydgoszczy, który wydaje decyzję w tej sprawie.
