Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy bydgoszczanin w bezwzględny sposób zabija zwierzęta?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Dziki na stałe wpisały się w klimat Bydgoszczy. Na szczęście, nie sprawiają już mieszkańcom Byszewskiej takiego kłopotu jak kilka lat temu.
Dziki na stałe wpisały się w klimat Bydgoszczy. Na szczęście, nie sprawiają już mieszkańcom Byszewskiej takiego kłopotu jak kilka lat temu. Express Bydgoski, archiwum
Zdaniem organizacji, która działa przeciw myśliwym jest w Bydgoszczy ktoś, kto zabija zwierzęta przechodzące przez jego nieruchomość. Policja sprawdza, czy doniesienie jest prawdziwe.

Na swoim profilu Ludzie Przeciw Myśliwym opublikowali post dotyczący Bydgoszczy, dokładniej jednej z nieruchomości zlokalizowanej przy ulicy Byszewskiej.

Strzela z ambony?

- Właściciel posesji najpierw wykarczował z drzew ogromny teren wiodący od domu do rzeki, dochodząc do jej brzegu – czytamy na profilu Facebooka. - Następnie, co jest absolutnie niedopuszczalne ogrodził dostęp do rzeki z obu stron (tworząc sobie tunel do rzeki) całkowicie szczelnym ogrodzeniem docierającym do samego brzegu rzeki. Jest to działanie, które utrudnia zwierzętom leśnym swobodne przeprawienie się na drugą stronę lasu. Zwierzęta są zmuszone forsować ogrodzenie, zawieszają się na nim i wtedy są zabijane przez myśliwego.

Zdaniem LPM w ostatnim czasie myśliwy wybudował sobie ambonę myśliwską, z której wygodnie może strzelać do zwierząt.
- Myśliwy prowadzi teraz ostrzał z broni palnej w kierunku drogi publicznej, którą codziennie poruszają się samochody, a przede wszystkim piesi – alarmują autorzy postu. - Cały ten skandaliczny proceder dzieje się na terenie miasta Bydgoszczy w pobliżu zabudowań. O działaniach myśliwego zawiadomimy Urząd Miasta w Bydgoszczy oraz Komendę Wojewódzką Policji.

Policja sprawdza

Chociaż zawiadomienie jeszcze do Komendy Wojewódzkiej Policji nie dotarło, policjanci już zajęli się sprawą.
- Sprawdzamy wszystkie aspekty tej sprawy - wyjaśnia kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Na razie wiemy, że na tej posesji rzeczywiście jest myśliwska ambona. Ale jej obecność nie dowodzi tego, że kto z niej strzela. Sprawdzamy więc, czy i te doniesienia się potwierdzą. Na razie to pierwszy taki sygnał.

Nie było zgłoszeń do UMB

Mieszkańcy tej części Bydgoszczy nie skarżyli się w tym roku ani na obecność zwierząt, ani na to, że ktoś używa broni palnej.
- Wpłynęło do nas 49 zgłoszeń – mówi Adam Dudziak, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy. - Jedno z nich nie dotyczyło zwierząt, sarny. Nie było też zgłoszeń dotyczących strzelania, nie mamy w tym rejonie swojego myśliwego, ponieważ od czasu, kiedy zredukowaliśmy liczbę dzików nie jest to potrzebne. Nie otrzymaliśmy również żadnego sygnału z Polskiego Związku Łowieckiego.

Adam Dudziak dodaje, że w rejonie ulicy Byszewskiej oraz ulic z nią sąsiadujących nie było też interwencji dotyczących zwierząt rannych. Zatem, nie interweniowały służby weterynaryjne.

- Strzelanie na terenie miasta jest zakazane – przypomina Adam Dudziak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera