https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czuma: - Niesiołowski na nikogo nie donosił

ks
Platforma Obywatelska jest oburzona oskarżeniem Stefana Niesiołowskiego przez Jarosława Kaczyńskiego i złoży wniosek do Sejmowej Komisji Etyki Poselskiej.

Platforma Obywatelska jest oburzona oskarżeniem Stefana Niesiołowskiego przez Jarosława Kaczyńskiego i złoży wniosek do Sejmowej Komisji Etyki Poselskiej.

- Nie twierdzę, że Stefan Niesiołowski jest agentem. Odniosłem się tylko do książki Instytutu Pamięci Narodowej, z której wynika, że już na pierwszym przesłuchaniu szeroko opowiadał Służbie Bezpieczeństwa o organizacji niepodległościowej „Ruch”. Gdyby kózka nie skakała, to by nóżki nie złamała - powiedział prezes PiS.

<!** reklama>Dzień po oskarżeniu Stefana Niesiołowskiego o to, że sypał kolegów z niepodległościowej organizacji „Ruch”, prezes PiS podtrzymał swoje zarzuty. Co więcej, stwierdził, że polityk PO sam się o to prosił. I dlatego powiedział o tym - czego jak twierdzi - dowiedział się z książki Piotra Byszewskiego „Działania SB wobec organizacji Ruch”. Przyznał jednak, że jej nie czytał, lecz jedynie przejrzał i zobaczył fragment o wicemarszałku Sejmu.

- Nie chciałem o tym mówić, choć wiedziałem o tym od dawna, ale to Niesiołowski w swojej oszalałej agresji sam podnosi tego rodzaju tematy - stwierdził Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej. Ponownie podkreślił też, że nie chciałbym mieć życiorysu takiego, jak polityk PO. - Nie ukrywam, że bym się nie zamienił z Niesiołowskim, mimo że nie miałem takich wyroków jak on. Bo czułbym się bardzo źle mając taki życiorys - podkreślił prezes PiS.

Wcześniej w radiowych „Sygnałach Dnia” Jarosław Kaczyński, nawiązując do swojego stwierdzenia, iż Niesiołowski „pękł już na pierwszym przesłuchaniu”, powiedział wprost: - Trzynastoletnie dziewczynki w zderzeniu z gestapo wytrzymywały potworne tortury, więc nie ma tutaj w ogóle o czym mówić.

Obecny wicemarszałek Sejmu był przesłuchiwany przez esbeków 26 czerwca 1970 roku. Wtedy to miał opowiadać im o niepodległościowej organizacji „Ruch” i - jak sugerował prezes PiS - sypać swoich kolegów. Problem jednak w tym, że o pierwszym przesłuchaniu Stefana Niesiołowskiego w książce Piotra Byszewskiego nie ma mowy.

Oskarżeniom prezesa PiS pod adresem Niesiołowskiego zdecydowanie zaprzecza były działacz opozycji, a obecnie poseł PO Andrzej Czuma, który wraz z wicemarszałkiem Sejmu współtworzył „Ruch”. Był on jednym z głównych oskarżonych w grupie kierowniczej „Ruchu” i zna akta sprawy. - Stefan Niesiołowski na nikogo nie donosił. To, co mówi Jarosław Kaczyński, to kłamstwo. Wyrywkowo traktuje publikację Piotra Byszewskiego. Stefan Niesiołowski, tak samo jak ja, „uhonorowany” został przez komunistów wyrokiem siedmiu lat więzienia. Takich wyroków nie dostawali ludzie sypiący w śledztwie - powiedział Andrzej Czuma.(ks)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski