https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czuję się bydgoszczaninem

Agnieszka Banaszkiewicz, Daria Kuś
Kiedy w 2006 roku do Polonii trafił nikomu nieznany Rosjanin z dalekiej Baszkirii, mało kto przypuszczał, że z czasem stanie się on ikoną Bydgoszczy.

Kiedy w 2006 roku do Polonii trafił nikomu nieznany Rosjanin z dalekiej Baszkirii, mało kto przypuszczał, że z czasem stanie się on ikoną Bydgoszczy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 177130" sub="Emil Sajfutdinow ma w Bydgoszczy bardzo liczne grono fanów. Kibice nie wyobrażają sobie, aby mogło zabraknąć go w Polonii Fot. Jarosław Pabijan">Dzięki talentowi i niesamowitej walce na torze szybko zyskał wielką sympatię bydgoskich kibiców, którzy do dziś traktują go jak wychowanka klubu. Sukcesy w postaci złotych medali indywidualnych mistrzostw świata juniorów i brązowego medalu Grand Prix napawają dumą fanów z Bydgoszczy. Dzięki swoim osiągnięciom bez wątpienia stał się wizytówką miasta na arenie międzynarodowej.

Mowa oczywiście o Emilu Sajfutdinowie, dla którego początki w grodzie nad Brdą nie były wcale takie łatwe.

- Gdy przyszedłem do Bydgoszczy, byłem bardzo młody. Z dala od rodziny zamieszkałem w obcym kraju i mieście, nie znając praktycznie nikogo. Mieszkałem na Polonii przez rok. Na początku było mi trochę smutno, ale przetrwałem to i później było już tylko lepiej - opowiada.

Jak sam podkreśla, ważną rolę w jego życiu w tym okresie odegrał Bogdan Sawarski, który nie tylko stał się jego sponsorem, ale przede wszystkim dającym oparcie opiekunem.

<!** reklama>Z każdym dniem kariera Emila nabierała tempa. Na drodze młodego żużlowca pojawił się bydgoszczanin Tomasz Suskiewicz, były mechanik Tony Rickardssona, który szybko podjął współpracę z dobrze rokującym żużlowcem. Od tego momentu „Susi” stał się jedną z najważniejszych osób w jego teamie. I nie tylko.

- Po roku mieszkania na Polonii, przystałem na propozycję „Susiego” i przeprowadziłem się do jego mieszkania. Spędziłam tam rok. Teraz mam swoje mieszkanie, w którym bardzo lubię spędzać czas.

Od kiedy kupił mieszkanie w Bydgoszczy i zamieszkał sam, zadomowił się już na dobre. Na każdym kroku podkreśla, jak bardzo lubi nasze miasto, które traktuje jak swój drugi dom.

- Na zwiedzanie nie mam dużo czasu, ale byłem na starówce, która bardzo mi się podoba. Jak jestem na miejscu, to najczęściej odwiedzam centra handlowe. Lubię chodzić po sklepach, chociaż w Bydgoszczy nie ma ich wcale tak dużo. Bywam także w kinie w Cinema City albo w Multikinie - przyznał Rosjanin.

Przyjeżdżając zimą do Bydgoszczy ma więcej czasu na rozrywkę. Wybiera się wtedy ze znajomymi na imprezy do klubu „Moralist”. Mówiąc o ulubionych miejscach w naszym mieście wskazuje jednak swoje mieszkanie.

- Ostatnio mam dużo zawodów, więc cieszę się, kiedy wracam do swojego mieszkania i mogę trochę poleniuchować i odpocząć - mówi.

Bydgoszcz podoba mu się na tyle, że nie ma tu niczego, co mu przeszkadza i co chciałby zmienić.

Ulubieniec bydgoskich sympatyków speedwaya nie przewiduje wyprowadzki z Bydgoszczy.

- Mam tu swoją bazę sprzętową, mieszkanie, przyjaciół, znajomych i sponsorów, dlatego nie wyobrażam sobie wyprowadzki z Bydgoszczy i śmiało mogę powiedzieć, że czuję się prawdziwym bydgoszczaninem - podkreśla Emil Sajfutdinow.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do rzeszowianina
Jakiej Stali? Jak już to PGE Marmy, bo się sprzedaliście. Poza tym czy wasz budżet utrzyma dwójkę Crump-Sajfutdinow? Jeżeli nawet tak, to dwóch zawodników meczu nie wygra ;) Walasek też już był w Rzeszowie, tymczasem szybko podpisał w Bydgoszczy. Juniora też chcieliście nam zabrać i nic z tego nie wyszło, z Emilem będzie zapewne podobnie. :)
R
Rzeszowianin
Chodzą słuchy,że was na Emila stać nie będzie i jest on przymierzany do naszej Stali. Wy i tak budżetu nie zrobicie.
P
Platformers
No pamiętamy fuzję Emil-Dombrowicz. Chciano tak utrzymać władzę przez Dombrowicza i jego przydupasów. Mężni tego miasta to pamiętają więc Emilku bądź zdrów!
T
Trevor
Bydgoszczanin? Faktycznie wspierał kampanię Dombrowicza. Z nieogoląnym Grześkowiakiem lansował się w eufori.W tym roku dzięki kontraktowi Emila Polonia się pogrążyła. Długi długi i jeszcze raz długi. Ciekawe jak nie będzie kasy na nowy sezon czy ów Bydgoszcznin będzie jeździł z sentymenów za niższą kasę. Takie banialuki wbijajcie do głowy durniom!
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski