https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cztery procent z neandertalczyka

Tadeusz Oszubski
Człowiek z Neandertalu, praludzki gatunek, wymarł prawie 30000 lat temu. Prowadzone obecnie przez genetyków badania neandertalskiego DNA ujawniły sensacyjne fakty dotyczące naszego gatunku.

Człowiek z Neandertalu, praludzki gatunek, wymarł prawie 30000 lat temu. Prowadzone obecnie przez genetyków badania neandertalskiego DNA ujawniły sensacyjne fakty dotyczące naszego gatunku.

<!** Image 2 align=none alt="Image 152056" sub="Rekonstrukcja wyglądu kobiety neandertalskiej, żyjącej 40 tys. lat temu
w Hiszpanii.
Dla porównania - dwóch współczesnych Hiszpanów.">Prowadzone od kilku lat analizy genów neandertalczyka przyniosły pierwsze zaskakujące wyniki. Zespół badawczy, kierowany przez dr. Svante Paabo z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej Maksa Plancka w Lipsku, zsekwencjonował dotąd 60 proc. DNA, ale już pierwsze ustalenia okazały się sensacyjne. Wyniki opublikowało w maju tego roku czasopismo „Science”, co odbiło się głośnym echem wśród znawców tematu.

<!** reklama>Dotychczas hipoteza mówiąca, że nasz gatunek krzyżował się z neandertalczykiem, co wpłynęło na formę człowieka współczesnego, nie cieszyła się popularnością. Większość uczonych zakładała, że pomiędzy tymi gatunkami istniała bariera genetyczna, uniemożliwiająca płodzenie potomstwa. Dziś wiemy już, że to mniejszość ekspertów miała rację.

Uczeni do analizy neandertalskiego DNA użyli próbek ze szkieletów 3 kobiet neandertalskich sprzed ponad 38 tys. lat, które odkryto w jaskini Vindija w Chorwacji. Porównali je z genomami żyjących współcześnie przedstawicieli naszego gatunku. Było to 5 osób pochodzących z różnych stron świata: z Afryki Południowej, zachodniej Afryki, z Chin, Francji i z Papui Nowej Gwinei.

Pamiętać trzeba, że analizowanie genomu gatunku, który wymarł dziesiątki tysięcy lat temu, napotyka wiele przeszkód. Głównym problemem jest zanieczyszczenie próbek DNA genami zarówno bakterii żerujących na szczątkach, jak też naukowców, którzy szczątki znaleźli. Dlatego też zespół dr. Paabo zastosował wiele nowatorskich metod, by otrzymać czysty materiał genetyczny. Analizy prowadzono w sterylnym pomieszczeniu, a każdy uzyskany i przebadany fragment DNA neandertalczyka oznaczano markerami wykonanymi z syntetycznego DNA.

Według ustaleń ekspertów, DNA neandertalczyka wykazuje wspólne cechy z genomem ludzi współczesnych z Europy i zachodniej Azji. W znacznie mniejszym stopniu dotyczy to ludzi pochodzących z Afryki. Wskazuje to na to, że do mieszania się obu linii praludzi doszło już po wywędrowaniu naszego gatunku z Czarnego Lądu, jak się obecnie zakłada 60 tys. lat temu i później. W wyniku takich mieszanych związków odziedziczyliśmy około 4 proc. czysto neandertalskich genów.

Jak ustalili badacze, człowiek współczesny i neandertalczyk mają podobną bazę DNA, odziedziczoną po wspólnym przodku sprzed aż 400 tys. lat. - Ci z nas, którzy mieszkają poza Afryką, noszą w sobie cząstkę neandertalczyka - zapewnił dr Svante Paabo wypowiadając się dla brytyjskiego dziennika „The Guardian”. - Neandertalczycy prawdopodobnie zmieszali się z pierwszymi współczesnymi ludźmi podzielonymi na grupy, którzy migrowali do Europy i Azji. Porównanie tych dwóch sekwencji genetycznych pozwala nam dowiedzieć się nie tylko, ile mamy wspólnego, ale też czym nasz genom różni się od genomu naszych krewnych.

Naukowcy zajmujący się rozwojem ludzkości z uwagą przyjęli odkrycie zespołu dr. Paabo, potwierdzające, że drogi rozwojowe naszego gatunku i neandertalczyków krzyżowały się. - Trudno nam spekulować na temat tego, jakie interakcje kulturowe zachodziły między tymi ludami, ale wiedza o przepływie genów między nimi jest niezwykle ważna - oznajmił dziennikarzom dr Ed Green z University of California w Santa Cruz. - Uzyskaliśmy fascynującą możliwość zajrzenia w naszą odległą przeszłość, a takiego scenariusza większość ludzi nie przewidywała.

Odkrycie zespołu genetyków nie wyjaśnia jeszcze wszystkiego, jednak otwiera nowe możliwości.

- Przed nami kolejny krok, który trzeba wykonać. To ustalenie, czy odziedziczone po neandertalczykach geny mają dla naszego gatunku funkcjonalne znaczenie - oświadczył w wypowiedzi dla serwisu BBC dr Chris Stringer, ekspert z londyńskiego Muzeum Historii Naturalnej.

Przy okazji tych badań ustalono, że tylko nasz gatunek ma genetyczne obciążenia sprawiające, że ludzie zapadają na schorzenia zaburzające procesy poznawcze, takie jak autyzm, zespół Downa, schizofrenia. Neadertalczycy na te choroby nie cierpieli.

Badania gentyków odkryły nasze dziedzictwo. Praktycznie każdy Europejczyk jest 4-procentowym neandertalczykiem. Pamiętać trzeba, że do przebadania pozostało jeszcze 40 proc. DNA człowieka z Neandertalu. Dalsze analizy mogą ujawnić, że w człowieku współczesnym jest jeszcze więcej z neandertalczyka.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski