Cztery asy tyczki

Pojedynek najlepszych tyczkarzy świata, m.in. ze złotym medalistą Pawłem Wojciechowskim, będzie ozdobą najbliższego mityngu Pedro’s Cup 8 lutego w Bydgoszczy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 184355" sub="Infografika Milena Wojtkowiak">Lekkoatleci seniorzy rozpoczynają sezon startowy, których finałem będą mistrzostwa Polski w Spale (25-26 lutego) i 14. Halowe Mistrzostwa Świata w Stambule (9-11 marca). Nadrzędną imprezą w sezonie są jednak igrzyska olimpijskie i sportowcy indywidualnie decydują, bądź rezygnują ze startów pod dachem. 8 lutego w środę o godz. 17.00 odbędzie się kolejna edycja halowego mityngu Pedro’s Cup.

Bydgoskie akcenty

- W tym roku postanowiliśmy zmienić konkurencje w programie mityngu - mówi Sebastian Chmara, zastępca prezydenta i jednocześnie członek komitetu organizacyjnego. - Obok skoku o tyczce kobiet i pchnięcia kulą mężczyzn pojawi się skok o tyczce mężczyzn w miejsce skoku wzwyż. To ukłon w stronę naszych mistrzów tyczki z Zawiszy, którzy oczarowali nas podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Daegu.

Organizatorzy, mając na miejscu mistrza świata, starają się jak mogą, aby zaprosić do Bydgoszczy jak najlepszych zawodników. Jeszcze kilka dni temu nie było wiadomo, czy najlepszy lekkoatleta globu, rekordzista Polski w hali, wystartuje w rodzinnym mieście.

Ukłon w stronę kibiców

Na początku grudnia podczas treningu tyczka uderzyła Pawła Wojciechowskiego w twarz i doznał pęknięcia kości jarzmowej policzka. Musiał przejść operację, po której miał trzytygodniową przerwę w treningach.

<!** reklama>- Bardzo bym chciał wystartować przed własną publicznością i podziękować jej za doping i wsparcie, jakie udzieliła mi po zdobyciu tytułu mistrza świata, a także w momentach trudnych, kiedy przytrafiła mi się kilka tygodni temu kontuzja.

- Paweł ma na razie duże braki w technice - mówi jego trener Włodzimierz Michalski. - Nie chcemy nic forsować na siłę. Najważniejsze są zdrowie i igrzyska. Ponieważ jest to start przed własną publicznością, wyrażam zgodę choćby na jeden skok. W tym momencie nie planujemy żadnych innych startów w hali.

Bogaty za to jest kalendarz 4. zawodnika w mistrzostwach świata, Łukasza Michalskiego. Ma w planach aż osiem startów. Obaj bydgoszczanie rezygnują jednak z występu w halowych mistrzostwach świata w Stambule. W tym czasie będą już na obozie w RPA.

- Na razie trudno prorokować, które miejsce zajmie Łukasz i na jakiej wysokości może zakończyć rywalizację. Spodziewam się, że będzie walczył w Bydgoszczy o podium. Dopiero po pierwszym zagranicznym starcie będziemy mogli określić jego możliwości - dodaje Włodzimierz Michalski.

Rywale z najwyższej półki

Organizatorzy nie mają jeszcze skompletowanych list startowych. Wiadomo, że nie wystąpi jeden z najlepszych tyczkarzy ostatnich lat, Renauld Lavillenie. Francuz, brązowy medalista mistrzostw świata, dzień po wypadku Pawła złamał rękę i sezon halowy ma już z głowy. Nam udało się ustalić, że wśród zaproszonych rywali są: srebrny medalista mistrzostw świata z Daegu Lazaro Borges (Kuba) oraz legitymujący się w tym roku najlepszym wynikiem na świecie Rosjanin Dmitrij Starodubcew (5,90!) oraz Jewgienij Łukanienko, który kilka lat temu na stadionie Zawiszy podczas festiwalu skoczył 6.01! Potwierdzoną stawkę zawodników poznamy za kilka dni po konferencji prasowej w Warszawie. Może się ona jednak zmieniać z powodu kontuzji czy wypadków losowych. Do mityngu pozostały jeszcze trzy tygodnie.

W rywalizacji pań na skoczni zobaczymy, m.in. nasze utytułowane mistrzynie - Annę Rogowską i Monikę Pyrek - które stoczą bój o zwycięstwo m.in. ze Swietłaną Fieofanową. Rekordzistka świata Jelena Isinbajewa nie podjęła jeszcze decyzji dotyczących startów w hali. W pchnięciu kulą mężczyzn nasz mistrz olimpijski Tomasz Majewski zmierzy się m.in. z odwiecznymi rywalami, mistrzami świata, Christianem Cantwellem oraz Resse Hoffą (obaj USA).