Czterema setami pożegnał się Pałac z kibicami [ZDJĘCIA]

W pierwszym meczu o 11. miejsce sesonu Orlen Ligi 2016/2017 po raz pierwszy w tym sezonie lepsze okazały się siatkarki z Piły.

Przypomnijmy, że w sezonie zasadniczym bydgoski zespół wygrywał z PTPS dwukrotnie za trzy punkty: 3:1 w Pile i 3:0 w Bydgoszczy.

W ekipie Pałacu zabrakło kilku podstawowych zawodniczek, m.in. Małgorzaty Śmieszek i Magdaleny Jagodzińskiej.

Trenera PTPS Jacka Pasińskiego zagadnęliśmy po meczu: - Do trzech razy sztuka?

- Nie patrzę na ten mecz i na wynik na zasadzie do trzech razy sztuka, ale cieszę się, że dziewczyny wygrały 3:1. Jednak ten wynik jeszcze nic nie znaczy, bo wiem, że w kobiecym sporcie decyduje dyspozycja dnia i w piątek w rewanżu może być jeszcze różnie. Na halę weszliśmy praktycznie z autokaru i ten pierwszy set miał być takim rozpoznaniem, co czeka nas po drugiej stronie siatki. Dopiero od drugiego seta ustawiliśmy nasz skład optymalnie.

A jak tłumaczył grę i wynik trener Pałacu Adam Grabowski?

- Pierwsze dwa sety dobre, choć w drugim zrobiliśmy troszkę błędów organizacyjnych, troszkę zabrakło szczęścia. W trzecim i czwartym secie nie mieliśmy zbyt wiele argumentów. Zespół z Piły jest po prostu mocniejszy od nas. Pilanki przyjechały do nas w najsilniejszym składzie. A ja, jak widać, muszę klecić skład. Ten mecz i ogólnie biorąc cały sezon przegraliśmy z chorobami i kontuzjami.

Pałac Bydgoszcz - Enea PTPS Piła 1:3 (25:16, 22:25, 19:25, 20:25).

Pałac Bydgoszcz: Fojucik (10), Krawulska (15), Misiuna (12), Pleśnierowicz (2), Kuligowska (12), Ziółkowska (7), Nowakowska (libero) oraz Portalska (libero), Krzywicka (2), Bałdyga (1) i Dąbrowska (1).

PTPS Piła: Szubert, Babicz (17), Ogoms (13), Baran (2), Urban (10), Dumancic (2), Markiewicz (libero) oraz Kucharska (5), Austin (3), Kwiatkowska (16), Kukulska, Stencel (4), Piśla i Kucińska (libero).

MVP: Anita Kwiatkowska (PTPS Piła).

Rewanż w Pile 7 kwietnia (piątek) o godz. 18.00.

W grę wchodzi złoty set. Rozegrany zostanie on wtedy, gdy bydgoszczanki wygrają w Pile 3:0 lub 3:1. W innym wypadku triumfować będą w dwumeczu pilanki.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU