Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częściej bite niż głodne

Hanna Walenczykowska
Na dożywianie dzieci w 2013 roku zarezerwowano w budżecie wojewody 43,6 miliona złotych. W Bydgoszczy na ten cel wydaje się 5 milionów złotych.

Na dożywianie dzieci w 2013 roku zarezerwowano w budżecie wojewody 43,6 miliona złotych. W Bydgoszczy na ten cel wydaje się 5 milionów złotych.

Wyniki analiz zleconych przez Polską Fundację Pomocy Dzieciom „Maciuś”, które wczoraj opublikowała „Rzeczpospolita”, pokazują, że aż 800 tysięcy dzieci jest niedożywionych, nie je śniadania i nie przynosi nic ze sobą do szkoły. Zdaniem autorów tych analiz, wpływ na powiększającą się liczbę głodujących dzieci ma sytuacja społeczno-gospodarcza. Okazuje się bowiem, że coraz więcej dorosłych jest niezaradnych życiowo i że nie wszystkie programy wspierające ubogich zdają egzamin.

W Kujawsko-Pomorskiem statystyki nie są aż tak zatrważające.

Wojewoda co roku zabiega o dodatkowe pieniądze na ten cel - wyjaśnia Bartłomiej Michałek, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego. W ramach rządowego programu „Pomoc państwa z zakresie dożywiania” gwarantowane jest 100 procent zapotrzebowania.

Składają się na nie samorządy lokalne. W roku 2011 programem objęto ponad 80 tys. dzieci, w 2012 roku 61 tys. najmłodszych obywateli regionu. Niektóre samorządy oddały wojewodzie pieniądze. Na liście tych, którzy nie wykorzystali pieniędzy, o które wcześniej wnioskowano są, m.in., miasta: Bydgoszcz (22 tys. zł), Toruń (10,5 tys. zł), Świecie (22 tys. zł). Na rok 2013 zarezerwowano 43,6 mln zł.

<!** reklama>

W Urzędzie Miasta Bydgoszczy poinformowano „Express”, że w żłobkach i przedszkolach dożywia się 596 dzieci. Rocznie wydawanych jest ponad 61 tysięcy posiłków o wartości 318 tys. zł. W szkołach z darmowych posiłków (ok. 357 tys. rocznie za 1,1 mln zł) korzysta ponad 3 tys. dzieci.

- Gmina z własnego budżetu przeznacza na program dożywiania prawie 2 miliony złotych - wyjaśnia Marta Stachowiak, doradca prezydenta. - Łącznie z dotacją wojewody jest to prawie 5 milionów złotych rocznie.

W szpitalach, w których funkcjonują oddziały pediatryczne lub chirurgiczne dla dzieci, rzadko zdarza się, by przywożono niedożywione dzieci.

- Drastycznych sytuacji nie mieliśmy - oświadcza Marta Laska, rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr. Jurasza. - Często jednak opiekunowie pozostawiają dzieci na oddziale i się nimi wcale nie interesują. Staramy się sprawdzić, dlaczego tak się dzieje i odpowiednio zareagować.

Podobnie jest w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. Biziela i w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym.

- Takich drastycznych przypadków nie mieliśmy, ale spotykamy się z przemocą psychiczną i fizyczną - mówi dr Danuta Kurylak, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa. W szpital dziecięcym od czasu do czasu zdarzają się pojedyncze przypadki niedożywionych dzieci.

- Nie tylko dzieci, także rodziców - tłumaczy Aleksandra Śniegocka, pedagog, specjalista do spraw opiekuńczo-wychowawczych i rehabilitacji społecznej szpitala dziecięcego. - Rodzice przebywają z dziećmi, kiedy one jedzą, widać, że dorośli są głodni.

Trudno jednoznacznie określić, czy niektóre dzieci są rzeczywiście źle traktowane przez swoich opiekunów. Najczęściej bywa tak, że jedno lub oboje rodziców są alkoholikami. - Wtedy brakuje pieniędzy, pojawia się bieda - mówi Aleksandra Śniegocka. - Natomiast z przemocą fizyczną spotykamy się rzadziej. Czasami przemoc stosowana jest wobec dorosłych, najczęściej kobiet, i jest ona przez dziecko odbierana tak, jakby to jego bezpośrednio dotyczyło.

Prawie każde negatywne zachowanie dorosłych można uznać za przemoc, również to, że krzyczą lub piją przy dziecku alkohol, po którym nie potrafią się zachować. Rodzice wcale nie muszą bić lub głodzić swoich dzieci, by zrobić im krzywdę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera