Część mieszkańców Opławca i Smukały czuje się wykluczona

Na spotkaniu z mieszkańcami osiedli willowych Rafał Bruski zapowiedział nowy sposób równania ulic gruntowych.

<!** Image 3 align=none alt="Image 225806" sub="Prezydent odpowiadał na pytania mieszkańców (Fot. Tomasz Czachorowski)">

- Czy pan wie, że istnieje taka ulica jak Bruska i jak ona wygląda? pytała mieszkanka Czyżkówka.

- Wiem, pewnie tak samo jak Łowiskowa, przy której mieszkam - odpowiadał prezydent. Przyznał też, że dotychczasowy sposób równania ulic zakończył się porażką. - Gdy spojrzałem na harmonogram prac, okazało się, że na mojej ulicy równiarka tylko w teorii była przed kilkunastoma dniami. Pojechałem też sprawdzić efekty prac na innych ulicach. Zupełny brak kontroli i jakości. Okazywało się, że równiarka przez godzinę jedzie na Osową, tam wykonuje 6 godzin byle jakich prac i kolejną godzinę wraca do bazy. Zobowiązałem ZDMiKP do zupełnie innych zasad pracy.

<!** reklama>

Pod nadzorem

Od nowego roku przy równaniu ulic pojazdy będą wyposażone w GPS i nadzorowane. Poza tym kontrolowana będzie jakość robót. Newralgiczne fragmenty gruntówek mają być zagęszczane drobnym kruszywem lub gruzem.

Mieszkańcy Bruskiej prosili także o tabliczki z nazwami ich traktów, tak by mogli dojeżdżać bez problemu goście oraz służby ratunkowe.

Również mieszkańcy Opławca apelowali o remonty dróg. - Możemy w ciągu dwóch lat wyremontować wszystkie ulice. Ale to oznacza, że nie zrealizujemy żadnej nowej inwestycji, na którą możemy otrzymać znaczące wsparcie unijne. Ja się na to nie zgodzę. To byłoby zmarnowanie szansy na rozwój Bydgoszczy - podkreślał prezydent.

Duże emocje wzbudził też podział środków w ramach budżetu na poszczególne osiedla. - Co mamy zbudować w Smukale-Opławcu-Janowie za 26 tysięcy złotych? - pytał przewodniczący rady tego osiedla, Robert Zając. - To nawet nie starczy na porządny plac zabaw. Mamy ogromny żal, że wciąż część domów w rejonie projektowanej ulicy Nowoopławieckiej nie ma dostępu do wody. Od lat się o to upominamy. Wszyscy wiedzą i nic z tym nie robią. Dziękujemy jednak za uruchomienie dodatkowych przystanków na żądanie dla linii 58 i budowę studni chłonnych w Opławcu, co ograniczyło liczbę kałuż.

Odległa perspektywa

Na spotkaniu poruszony został też problem braku komunikacji wzdłuż północnej części ul. Smukalskiej.

- Dajcie nam chociaż jeden kurs na godzinę linii 54! - apelowali mieszkańcy.

Na to jednak nie ma szans ze względu na fatalny stan ulicy. - Będziemy pracować nad projektem. Wstępnie zakładamy, że uda się aplikować środki na ten cel w latach 2015-20. Taka perspektywa remontu rysuje się też przed ulicą Saperów, gdzie konieczna jest wymiana podbudowy - zapowiadał wiceprezydent Niedźwiecki.

Grupa osób z Osowej Góry liczyła na rozpoczęcie prac związanych z remontem kładki i przystosowaniem jej do potrzeb rowerzystów (w kierunku ul. Janowieckiej). Przekazali prezydentowi 500 podpisów pod petycją w tej sprawie.

Samorządowcy z Piasków upominali się o dokończenie boiska na ul. Smentowskiej i uruchomienie monitoringu na pętli autobusowej, np. na wieży kościoła. Mieszkańcy często podkreślali też, by urzędnicy konsultowali z nimi swoje pomysły.