W żużlowej spółce dzieje się ostatnio nieciekawie. Według osób, które napisały list, sytuację może uratować Jerzy Kanclerz.
W Polonii wrze od dłuższego czasu. Zaczęło się od zwolnienia Jerzego Kanclerza. Potem było przedwczesne wywieszenie białej flagi przez prezesa Jarosława Deresińskiego. Odsunięcie od składu Grega Hancocka przyspieszyło degradację drużyny. Na domiar złego, wariant oszczędnościowy nie poprawił specjalnie sytuacji finansowej klubu. Nie udało się spłacić pierwszej raty kredytu; wiadomo, że na koniec 2013 roku dojdzie nowy dług. Rada nadzorcza już zapowiedziała, że Polonię czeka kilka lat jazdy w I lidze. W sezonach 2014-2015 priorytetem będzie spłata zadłużenia. Chyba, że wydarzy się cud i nagle znajdzie się inwestor.
Aktualnie na Sportowej nie ma prezesa (został odwołany), rzecznika prasowego i menedżera marketingu (znaleźli nowe miejsca pracy i odeszli z Polonii na własną prośbę). Spółką kieruje prokurent Andrzej Polkowski.
<!** reklama>W weekend w internecie pojawił się list, którego adresatem jest Jerzy Kanclerz, były dyrektor sportowy i menedżer zespołu (pismo zostało też przekazane Janowi Szopińskiemu, wiceprezydentowi miasta odpowiedzialnemu za sport w mieście). Kibice zrzeszeni w Stowarzyszeniu Pomagamy Polonii, grupie Ultras oraz niezrzeszeni sympatycy klubu proszą Kanclerza, aby rozważył powrót na Sportową.
„Wiemy jak kocha Pan Polonię i żużel oraz ile czasu i energii włożył Pan w prawidłowe funkcjonowanie naszego ukochanego klubu. Prosimy, aby przemyślał Pan powrót (...), aby pomóc w odbudowie od samych fundamentów” - czytamy.
Przypomnijmy, że w dwóch ostatnich sezonach Jerzy Kanclerz odchodził ze Sportowej, bo nie potrafił znaleźć wspólnego języka z ówczesnymi prezesami - Marianem Deringiem i Jarosławem Deresińskim. Po ostatnim zwolnieniu, w maju br., mówił na łamach „Expressu”, że nie wróci do Polonii „nawet za milion złotych miesięcznie”.
- Czy weekendowa prośba części kibiców zmieni pana zdanie? - zapytaliśmy wczoraj Jerzego Kanclerza.
- Nie ma tematu mojego powrotu do Polonii. Żadnej funkcji sprawować nie chcę. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany, to mogę jedynie pomóc społecznie - usłyszeliśmy.<!** Image 3 align=none alt="Image 221324" sub="Jerzy Kanclerz [Fot. Michał Szmyd]">