- Im więcej operatorów, tym niższe ceny - mówią specjaliści. Uwaga! Oznacza to również, niestety, większe ryzyko uśpienia naszej czujności.
- Walka operatorów bardzo nas cieszy, gdyby było ich więcej, ceny wciąż by spadały - uważa Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej. - Dla klienta nie ma znaczenia, jakiego typu jest operator. Każdy wchodzący na rynek zapewnia, że jest najtańszy. Wtedy inni też zmuszeni są obniżać ceny.
<!** reklama left>Pierwszy efekt tego typu zachwiania widoczny był w 2005 roku, gdy na rynek wkroczył Heyah. - Pojawiła się czerwona rączka, wszyscy myśleli, że to nowy operator. Dopiero potem okazało się, że wywodzi się z Ery. Zaproponował taką ofertę, że inni też obniżyli ceny. Heyah po trzech miesiącach miał milion użytkowników - mówi rzecznik UKE.
- Po raz kolejny zamieszanie wywołał Play na początku tego roku. I znów ceny musiały iść w dół - analizuje rzecznik, dodając, że w tej chwili klienci mają wybór zbyt... duży. - Dochodzi do tego, że gubią się w ofertach - wyjaśnia Jacek Strzałkowski.
O tym, że w gąszczu ofert nie trudno zabłądzić, wie również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na co zwracać uwagę przy wyborze operatora?
- Należy porównać wszystkie dostępne na rynku oferty. Popytać znajomych i poradzić się konsultanta w biurze obsługi danej sieci - radzi Kamila Kurowska z biura prasowego UOKiK.
- Zdarza się, że operatorzy umieszczają istotne warunki kontraktu w cennikach a nie, jak to było do tej pory, w regulaminach. To wiąże się z różnym zakresem ochrony praw - wyjaśnia. Problemem może okazać się dochodzenie roszczeń w przypadku zakupu wadliwego telefonu. Konsument nie wie, do kogo zwracać się z reklamacją. Wykorzystują to sprzedawcy zrzucając odpowiedzialność na kontrahentów. Zawierając umowę promocyjną mamy do czynienia z dwoma kontraktami: o świadczenie usług telekomunikacyjnych i sprzedaży telefonu. Odpowiedzialność ponoszą więc dwa różne podmioty. Za wadę aparatu odpowiedzialny jest sprzedawca, w przypadku niewłaściwego wykonania usług odpowiada operator - tłumaczy Kamila Kurowska.
Ponadto przed podpisaniem umowy powinniśmy sprawdzić, czy operator nie zastrzega sobie prawa do wypowiedzenia umowy ze skutkiem natychmiastowym - bez konieczności uprzedzania nas o tym, co jest sprzeczne z przepisami Kodeksu cywilnego.(ko)