Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne chmury nad dyrektorem Pieczką

(go)
Centrala NFZ przyjrzy się roszadom na stanowiskach w Kujawsko-Pomorskim NFZ i sprawdzi, czy nie doszło tam do złamania konkursowych procedur lub kolesiostwa.

Centrala NFZ przyjrzy się roszadom na stanowiskach w Kujawsko-Pomorskim NFZ i sprawdzi, czy nie doszło tam do złamania konkursowych procedur lub kolesiostwa.

Po naszej publikacji „Szpital jak dojna krowa” z 21 czerwca otrzymaliśmy listy od Czytelników, zaniepokojonych tym, co dzieje się w Kujawsko-Pomorskim NFZ pod rządami Tomasza Pieczki. Ich nadawcami są byli i obecni pracownicy funduszu oraz baczni obserwatorzy poczynań nowego dyrektora. Rozmawiają z nami chętnie, ale proszą o anonimowość.<!** reklama>

Oskarżają Tomasza Pieczkę o czystki w K-P NFZ. Zarządza on regionalnym funduszem od grudnia 2011 i już był oskarżany o mobbing. - Wyrzuca fachowców, a w ich miejsce wprowadza swoich znajomych i znajomych królika. Pisaliśmy o tym do centrali NFZ, ale nikt się poczynaniami pana Pieczki nie zainteresował - twierdzą jego oponenci.

Mają ogromne zastrzeżenia do... konkursu na dyrektora. - W ogłoszeniu był wymóg, że kandydat musi mieć wykształcenie wyższe: z ekonomii, medycyny, prawa, administracji lub zarządzania - pokazują ten dokument i pytają: - To dlaczego wygrał pan Pieczka, który jest germanistą?

Za naszym pośrednictwem chcą zadać kilka pytań szefowej NFZ Agnieszce Pachciarz. Większość z nich dotyczy „czystek” kadrowych.

- Pan Pieczka zwolnił swego zastępcę ds. medycznych i bez postępowania konkursowego zatrudnił na to stanowisko panią K., zaś jej syna, też bez konkursu, umocował na kierowniczym stanowisku w dziale umów. Czy pani prezes o tym wiedziała?

- Podejrzewamy, że ogłoszenie o konkursie na zastępcę ds. finansowych też zostało opracowane pod konkretną osobę, bo zamiast ekonomisty zatrudniono prawnika, zaś konkurs na stanowisko naczelnika wydziału administracji wygrał kolega pana Pieczki z ZUS. Czy pani prezes badała tę sprawę? Pisaliśmy o tym do centrali, ale nie było reakcji - słyszymy.

Spełniamy prośbę naszych Czytelników i przesyłamy ich pytania szefowej NFZ.

- Prezes Agnieszka Pachciarz podjęła decyzję o przeprowadzeniu w Kujawsko-Pomorskim NFZ kontroli, dotyczącej realizacji procedur zatrudniania pracowników na poszczególne stanowiska w bydgoskim oddziale - poinformował nas wczoraj Andrzej Troszyński, rzecznik centrali NFZ.

Odpowiedź rzecznika na kolejne pytanie naszych Czytelników: „Kierowca, który jest sąsiadem pana Pieczki, trzyma służbowe auto na podwórku i obaj jeżdżą nim ponad 20 km do pracy i z pracy na koszt NFZ. Czy to dopuszczalne?” brzmi tak: - Owszem. Zezwala na to zarządzenie prezesa nr 24 z kwietnia 2007 r.

- Szpitalom każą oszczędzać, nie płacą im za nadwykonania, a dyrektora stać na „NFZ-taxi” i organizowanie poczęstunków w „Brdzie”, choć przy Mickiewicza jest sala konferencyjna - wyrzucają Pieczce oponenci. Bacznie śledzą też wyroki w sądach pracy, do których odwołują się zwolnieni pracownicy. - Proces wygrał były dyrektor K-P NFZ Wiesław Kiełbasiński, którego były prezes funduszu Jacek Paszkiewicz odwołał pod wpływem nacisków z Ministerstwa Zdrowia. I Grzegorz Bubienko, kierownik działu kontroli, który został zwolniony, bo sprzeciwił się umorzeniu zobowiązań jednego ze szpitali - wyliczają nasi informatorzy.

Chcieliśmy, by dyrektor Tomasz Pieczka ustosunkował się do tych zarzutów, ale nie znalazł wczoraj czasu na rozmowę. Do tematu wrócimy. (go)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!