https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

CUK Anioły Toruń - BKS Visła Proline Bydgoszcz. Głośny doping, wielkie emocje i pięć setów. Tak kibicowaliście siatkarzom w derbach!

Joachim Przybył
Derby CUK Anioły Toruń - BKS Proline Bydgoszcz
Derby CUK Anioły Toruń - BKS Proline Bydgoszcz Agnieszka Bielecka
Drugie derby siatkarzy dla BKS Visły Proline Bydgoszcz. Siatkarzom CUK Aniołów Toruń na pocieszenie został jeden punkt za tie-break.

CUK Anioły Toruń - BKS Visła Proline Bydgoszcz 2:3 (21:25, 25:22, 25:23, 17:25, 13:15)

CUK Anioły: Kalinowski 13, Mesa 11, Borris 8, Walawender 1, Stolc 19, Piotrowski 7, Podborączyński (l) oraz Grzona, Skadorwa 5, Sternik 3, Brzóstowicz

BKS Visła: Krysiak 15, Bień 4, Barrera 8, Polczyk 10, Narkowicz 8, Dzierżyński (l), Kaźmierczak 10 oraz Szarek 12, Mendel 4.

Pierwsze derby w Bydgoszczy należały od początku do końca do gospodarzy, ale rewanż dostarczył kibicom wielkich emocji. To był od samego początku wyrównany mecz, długo żadna z drużyn nie miała większej przewagi niż punkt. Gospodarze prowadzili 16:14, ale potem nie poradzili sobie z serią zagrywek Macieja Krysiaka (16:18). W końcówce losy seta przypieczętowały udane bloki bydgoszczan.

W drugim secie od początku przeważali miejscowi. Zaczęli od prowadzenia 5:2 i taką przewagę utrzymywali do stanu 12:9, gdy tym razem torunianie mieli kłopoty z zagrywką Bienia i stracili trzy punkty. W kluczowych momentach tej partii to torunianie zachowali więcej zimnej krwi, prowadzenie odzyskali przy zagrywce Łukasza Sternika.

Gospodarze poszli za ciosem i kolejną parte rozpoczęli od prowadzenia 4:0 i potem rozgrywali ją na swoich warunkach aż do wyniku 17:12. BKS Visła znowu swojej szansy szukał w zagrywce i przy stanie 17:12 kilkoma skutecznymi serwisami popisał się Patryk Mendel. Chwilę później goście prowadzili już 19:18, ale to był dopiero początek emocji. CUK Anioły szybko odzyskało prowadzenie, a kilka wymian rozgrzało trybuny do czerwoności.

Czwarty set był najbardziej jednostronny, od remisu 11:11 na parkiecie rządzili tylko goście. Oni też lepiej rozpoczęli tie-break. Po heroicznym pościgu gospodarze wyrównali na 8:8, ale wtedy kapitalnym atakiem popisał się Łukasz Szarek, a w następnej akcji zablokowany został Mesa. BKS Visła nie obronił tej przewagi i znowu był remis 13:13. Dwie kluczowe akcje to potężny atak ze środka Emila Narkowicza, a pierwszą piłkę meczową asem serwisowym wykorzystał Mendel.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski