Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

COACHING - Kryminał ze słoniem w tle

Marzena Cholerzyńska
coaching
coaching
Znam przypadki, kiedy wielkość celu hipnotyzuje niczym tańcząca kobra. Nie sposób wtedy zrobić nawet kroku. I co dalej? Obejść się smakiem?

Po świecie wędrowało trzech ślepców. Spotkali na swojej drodze słonia. Co to może być? - zapytali i wyciągnęli ręce, by zbadać przeszkodę. Jeden dotknął nogi słonia. Ach, to wielki słup - krzyknął. Drugi dotknął trąby. - Nie masz racji, to przecież wąż - powiedział. Trzeci natrafił na ucho. - Obydwaj mylicie się, bo przecież to jest wachlarz!

Gdy cel paraliżuje

Jak długo się spierali, tego nie wie nikt. Jaki jest morał tej opowieści? Może być ich kilka. Na potrzeby dzisiejszego felietonu przybliżę jeden z nich. Mimo swego ogromu, słoń składa się z kawałków. I to jest odpowiedź na ważne życiowo pytanie. Jak zjeść słonia? Odpowiedź jest bardzo prosta. Po kawałku. Oczywiście nie namawiam, żeby robić to dosłownie. Bardziej chodzi mi tutaj o realizowanie celów. W życiu przychodzą takie momenty, w których mamy ochotę coś zmienić, na przykład pracę, miejsce zamieszkania, wykształcenie, nawyki, figurę. Jednak myśl o tym, jak wielki ogrom pracy nas czeka, powoduje, że się zniechęcamy. Boimy się tego słonia. Wizja jego zjedzenia dosłownie paraliżuje. „Nie dam rady! Jak się do tego zabrać? Jest za duży!”.

Podziel słonia na kawałki

Patrzysz na swoje możliwości jak na talerz, na którym nie zmieści się zbyt wiele. Chochlik, który siedzi ci na ramieniu, śmieje się do ucha: „Na co Ty się porywasz?! Daj sobie spokój”. Nagle słoń wydaje się być gigantyczny i z dnia na dzień rośnie. Krążysz wokół niego, ale nie robisz nic. Nic dziwnego. Zwierz jest ogromny. Nie da się go zjeść na raz. Dlatego najlepiej, zamiast utykać w fazie marzenia, podzielić słonia na kawałki. Dopiero wtedy,
na spokojnie możesz się zająć jego konsumpcją.

Zazwyczaj taka metoda realizowania celów działa. Wyznaczając sobie kolejne etapy i niezbędne działania, można zrealizować coś, co na początku wydawało się nierealne. Znam jednak przypadki, kiedy wielkość celu hipnotyzuje niczym tańcząca kobra. Nie sposób wtedy zrobić nawet kroku. I co dalej? Obejść się smakiem? Czy sprawa jest już beznadziejna? Niekoniecznie.

Strategia Vonneguta

Jest jeszcze jedna metoda. Stosował ją amerykański pisarz Kurt Vonnegut. Swoje kryminały rozpoczynał od uśmiercenia postaci i stworzenia zakończenia książki. Dopiero później zastanawiał się, co musi się wydarzyć, żeby dane sceny i wydarzenia mogły zaistnieć. Strategia Vonneguta zakłada poruszanie się w dokładnie drugą stronę niż przy zjadaniu słonia - czyli od osiągnięcia celu do dziś. Planujemy więc po prostu „od tyłu”. Wiesz dokładnie, jaki ma być finał. Twoim zadaniem jest zastanowić się, na jakim etapie realizacji musisz być o miesiąc, kwartał, rok wcześniej. W ten prosty sposób pracujesz nad całością, nie tracąc nigdy z oczu ostatecznego celu. Jeśli średnio idzie ci planowanie różnych rzeczy w normalnej chronologii, możesz spróbować pisarskiego sposobu działania. To, że tradycyjne metody planowania zakładają rozpoczęcie od teraz i przesuwanie się w czasie do przodu, nie oznacza, że jest to jedyna słuszna droga. Najważniejszy jest efekt końcowy.

Żeby powstał dobry kryminał, a słoń został zjedzony, trzeba zacząć działać. Przeanalizuj, co jest ci bardziej bliskie - kulinaria czy pisanie mrożących krew w żyłach książek. Oczywiście żartuję. Cel to cel. Potrzebna jest kartka papieru i decyzja. Działam! Tworzę plan dla siebie. Od ciebie tylko zależy, jak się do tego zabierzesz. Od końca czy od początku. Powodzenia!

*Marzena Cholerzyńska

coach, mówca motywacyjny, trener sprzedaży, autorka bloga  http://marzenacholerzynska.pl/

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!