Lublin planuje budowę zadaszonego „wielofunkcyjnego obiektu sportowo-rekreacyjnego”. Hala ma pomieścić 18,5 tysiąca widzów i być areną nie tylko zawodów żużlowych, lekkoatletycznych czy gier zespołowych, ale też koncertów. Jej koszt może sięgnąć nawet 300 mln zł (sama dokumentacja projektowa pochłonie blisko 8 mln zł).
Miasto Lublin liczyło, że część wydatków pokryje dotacja z kasy rządu. Zwłaszcza, że w październiku 2023 roku, na finiszu kampanii wyborczej do parlamentu, kandydujący z list PiS Lech Sprawka (ówczesny wojewoda lubelski) oraz Michał Moskal (szef gabinetu politycznego Jarosława Kaczyńskiego) obiecali dofinansowanie do budowy stadionu.
- Wpiszemy tę inwestycję na listę inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu. Uzyska dofinansowanie 50 proc. - mówił Moskal.
Nowe informacje o stadionach Polonii Bydgoszcz i Motoru Lublin
Teraz taką możliwość praktycznie wykluczył Sławomir Nitras, nowy minister sportu. Poinformował o tym podczas wywiadu, którego udzielił w ostatni poniedziałek w Kanale Sportowym.
- Żużel nie jest problemem. jeśli mówimy o systemie szkolenia i młodych zawodnikach to jestem gotowy na rozmowy. Jeśli mówimy o budowie areny takiej jak w Toruniu i Gorzowie, czy jaką chce budować Bydgoszcz nowoczesną, czy gdy po roku sukcesów, wiemy na ile trwałych, w Lublinie chcą za 300 mln budować stadion żużlowy, to to jest zadanie samorządu - stwierdził Nitras.
Bydgoszczanie na pełną przebudowę stadionu Polonii czekają od lat. W 2020 roku coś się ruszyło, gdy oddano do użytku nowoczesną trybunę na przeciwległej prostej na 2,5 tys. miejsc, spełniającą wymogi ekstraligi żużlowej. Dla zawodników został wybudowany nowy park maszyn, obejmujący boksy i garaże. Żużlowcy do dyspozycji mają także zaplecze socjalno-sanitarne. Dla zapewnienia większego komfortu powstały miejsca parkingowe dla osób z niepełnosprawnościami. Na ten cel miasto Bydgoszcz wydało 23 mln zł.
W 2. etapie przebudowy przewidziano całkowite wyburzenie starej trybuny na pierwszym łuku i postawienie nowej widowni – podobnej do tej już wcześniej powstałej na prostej na 4,5 tysiąca osób. Pod trybuną na łuku zaplanowano miejsce dla muzeum sportu żużlowego.
- Inwestycja po zmianach w finansowaniu samorządów nie jest jednak możliwa do realizacji wyłącznie w oparciu o środki miasta. Dlatego co roku składany jest wniosek o dofinansowanie zadania. W ostatniej edycji wnioskowaliśmy o wsparcie zadania o wartości 60 mln zł, kwotą blisko 23 mln zł – donosił bydgoski ratusz na swojej stronie internetowej pod koniec 2023 roku.
Co dalej z modernizacją stadionu Polonii Bydgoszcz?
Michał Sztybel, ówczesny wiceprezydent miasta, a obecnie wojewoda kujawsko-pomorski, dodawał: - Po Polskim Ładzie realizujemy inwestycje tylko z zewnętrznym dofinansowaniem. Jeśli coś budujemy, to albo mamy na to zewnętrzne wsparcie np. z UE, z budżetu centralnego, albo zadłużamy się. Miasta, które budują nowe stadiony są dwukrotnie bardziej zadłużone niż Bydgoszcz. W czasie rekordowych stóp procentowych to nie jest dobry kierunek. Gdyby nie zmiany w finansach samorządów, wszystkie deklarowane wcześniej zadania byłyby zakończone lub w trakcie realizacji.
Na początku 2024 roku rząd PiS przekazał 35-milionowe wsparcie na budowę hali lekkoatletyczno-strzeleckiej na obiektach Zawiszy, jednak wnioski dot. Polonii konsekwentnie odrzucał.
Czy teraz, po słowach nowego ministra sportu, bydgoscy fani czarnego sportu mogą zapomnieć o dalszej przebudowie obiektu przy ul. Sportowej?
- Rozmawiamy z ministrem i nie ograniczamy się do pytania czy, tylko kiedy stadion zostanie wybudowany. Niezależnie z jakiego źródła. Pamiętajmy, że w Ministerstwie Finansów prowadzone są prace dot. zmian finansowania samorządów od nowego roku. Wzrost dochodów samorządów, po wielu latach ich obniżania, ma kluczowe znaczenie dla realizacji wielu inwestycji, w tym budowy stadionów – informuje Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Bydgoszczy.
