Prezes bydgoskich wodociągów twierdzi, że działalność inwestycyjna MWiK nie ma nic wspólnego z rentownością Spółki Wodnej „Kapuściska”.
- Są to dwa niepowiązane ze sobą ekonomicznie podmioty prawa - czytamy w sprostowaniu do felietonu „Co mają do ukrycia”.
Trudno się z tym zgodzić. Zeznający przed komisją członkowie Zarządu SW „Kapuściska” twierdzili, że rozbudowa oczyszczalni Fordon za 48,5 mln euro burzy im technologię oczyszczania ścieków. Większość ścieków komunalnych, które wpływały niegdyś do oczyszczalni SW „Kapuściska”, dystrybutor, czyli MWiK, kieruje teraz do Fordonu, gdzie mają problem z rozcieńczaniem ścieków przemysłowych.<!** reklama>
Przepustowość oczyszczalni SW „Kapuściska” to 14,9 mln metrów sześciennych ścieków na rok, tymczasem MWiK chce im dostarczać 6,5 mln. To grozi wzrostem kosztów oczyszczania - cena wzrośnie o 20 groszy za metr. Zagrożenie stwarza przekroczenia norm azotu w przemysłowych ściekach, jeśli nie uda się ich odpowiednio rozcieńczyć.
SW „Kapuściska” jest spółką wodną nienastawioną na zysk, ale musi spłacać do 2014 roku kredyty zaciągnięte na jej budowę. 50 procent udziałów w spółce ma gmina Bydgoszcz, która rozlicza kredyty SW „Kapuściska” za pośrednictwem MWiK. Do spłaty - wspólnie z Zachemem, Nitrochemem, Stomilem i gminą Solec Kujawski - zostały 24 mln złotych.
Groźniej wygląda kara - tymczasowo zawieszona - nałożona na SW „Kapuściska” przez WIOŚ: 190 mln złotych z tytułu przekroczenia warunków pozwolenia wodno-prawnego i wykonywania w 2006 roku badań z mniejszą niż w decyzji częstotliwością. Połowa kary to skutek przekroczenia warunków pozwolenia pod względem zawartości akrylonitrylu. Zachem twierdzi, że w jego ściekach akrylonitrylu nie ma. Znalazł się pomyłkowo w ich operacie wodnoprawnym, ale natychmiast się odwołali. Tymczasem Zarząd SW „Kapuściska” pomyłkę w operacie zbagatelizował i o zmianę decyzji wniósł dopiero w 2007 roku. Udało się nam dotrzeć do operatu wodnoprawnego, który dla SW „Kapuściska” sporządziła bydgoska firma „Wadis”. Opracowały go 10 października 2005 roku Danuta Serwacka i Maria Mrozowska. Ta druga jest dziś głównym technologiem MWiK. Na 28. miejscu listy, która określa parametry szkodliwych związków w ściekach, umieściły akrylonitryl. W tym czasie w Zarządzie SW „Kapuściska” zasiadały też osoby związane z MWiK, między innymi Stanisław Drzewiecki (od maja 2005 do lipca 2006), Iwona Jóźwiak (od czerwca 2005 do grudnia 2006), Wojciech Siemiński oraz Dorota Jakuta.
- Proszę mnie nie wiązać ze Spółką Wodną „Kapuściska”. Ja pracuję w MWiK - tak na nasze pytanie o karę nałożoną przez WIOŚ zareagował prezes wodociągów.
