Z danych ZUS wynika, że coraz mniej osób decyduje się na korzystanie ze zwolnienia lekarskiego po to, by przedłużyć sobie urlop lub uniknąć zwolnienia z pracy.
[break]
- Przyczyn jest kilka - uważa Mirosław Ślachciak, prezes Pracodawców Pomorza i Kujaw. - Czytałem ostatnio raport, z którego wynikało, że po zniesieniu pełnopłatnych zwolnień lekarskich dla służb mundurowych, liczba zasiłków chorobowych zmniejszyła się o jedną trzecią. Poza tym, ZUS uszczelnił system, stwarzając możliwości przeprowadzenia szybkiej kontroli. Kiedyś pracodawca miał trzy dni na przesłanie zwolnienia do ZUS, gabinety lekarskie - tydzień. Obecnie, dzięki wprowadzeniu systemu elektronicznego, ZUS otrzymuje informacje na bieżąco.
Statystyki potwierdzają tę opinię. W minionym roku lekarze orzecznicy bydgoskiego oddziału ZUS przeprowadzili 10. 861 kontroli osób czasowo niezdolnych do pracy. Na podstawie ich wyników wstrzymano wypłaty świadczeń 1215 osobom. Oznacza to, że 11 proc. przebadanych uznane zostało za zdolne do pracy. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków wyniosła ponad 626 tys. zł.
- Kontrolą prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich objęto 3363 osoby - dodaje Alina Szałkowska, rzecznik bydgoskiego ZUS. - Wstrzymaliśmy wypłatę zasiłków 204 osobom, na kwotę ponad 209 tysięcy złotych.
ZUS prowadzi kontrole wśród osób, którym wypłaca zasiłki, a także na wniosek pracodawcy. Prawo do kontroli mają także przedsiębiorcy, zatrudniający powyżej 20 ubezpieczonych.
