https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z bydgoskim lotniskiem?

Sławomir Bobbe
Trwa spór o to, czy zarówno Bydgoszcz jak i Toruń mają się znaleźć w nazwie lotniska
Trwa spór o to, czy zarówno Bydgoszcz jak i Toruń mają się znaleźć w nazwie lotniska Dariusz Bloch
- Siedem, osiem milionów złotych to luka w budżecie Portu Lotniczego Bydgoszcz za 2016 rok - mówi marszałek Piotr Całbecki.

I luka ta musi zostać zasypana. Podejmą się tego - poprzez dokapitalizowanie spółki - samorząd wojewódzki i miasto Bydgoszcz, które - zgodnie z udziałami w PLB - dorzucą się do budżetu lotniska. Dla Bydgoszczy oznaczać to będzie około 1,5 miliona złotych, a dla wojewódzkiego samorządu - 5-6 milionów. Pieniądze muszą trafić do PLB jeszcze w tym roku.

Spór o nazwę lotniska

- Dzięki dokapitalizowaniu PLB zyskujemy sześć, osiem miesięcy na to, by znaleźć docelowe rozwiązanie dla lotniska - uważa Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.

To jedynie działania tymczasowe, prawdziwym wyzwaniem będzie nowy biznesplan i zmiany własnościowe w spółce. A wraz z nimi powróci pomysł zmiany nazwy lotniska.

- Rezygnacja z postulatu rozszerzenia nazwy lotniska o Toruń byłaby nierozsądna, chcemy zaangażować się kapitałowo w PLB, ale na zasadzie równowagi, którą odzwierciedla zmiana nazwy - mówi prezydent Torunia Michał Zaleski. - Jeśli mamy zwiększyć zaangażowanie w lotnisko, to musielibyśmy uzyskać to świadczenie.

- Liczę, że dzięki akcjonariuszom wypracujemy komfortowy z punktu widzenia właścicielskiego, ale przede wszystkim efektywny dla województwa, program rozwoju lotniska w Bydgoszczy- deklaruje marszałek Piotr Całbecki.

Czytaj też:Marszałek oddaje bydgoskie lotnisko za złotówkę

- Jest dla mnie oczywiste, że tak naprawdę miasto Toruń nie chce wejść kapitałowo do PLB i nie chce brać udziału w ponoszeniu ciężaru utrzymania lotniska. Toruń chciał jedynie kosztem pięciu milionów złotych wejść w jego nazwę. Kiedy okazało się to niemożliwe ze względu na twardy opór ze strony Bydgoszczy (zmiany nazwy portu nie chce też jeden z mniejszościowych udziałowców Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” - red.), pozoruje jedynie zainteresowanie lotniskiem - nie ma wątpliwości Andrzej Walkowiak, radny województwa.

- Port musi działać i służyć wszystkim. Liczę na kreatywność pana marszałka - deklaruje prezydent Rafał Bruski, choć do rozwiązania problemów bydgoskiego lotniska jest raczej dalej niż bliżej.

Koncepcja, którą zaprezentowano na nadzwyczajnej sesji Sejmiku, wydawała się prosta i do zaakceptowania przez wszystkich. Samorząd województwa z 70 procent redukuje swój udział (i zaangażowanie finansowe) w PLB do 50 procent. W zwolnione 20 procent udziałów wchodzi Bydgoszcz (zwiększając swój z 23 do 25 procent), a resztę bierze na siebie miasto Toruń, zyskując - zamiast obecnie promilowego udziału - aż 17 procent akcji PLB. Do tego momentu panowała zgoda akcjonariuszy. Drobny „szczegół” skierował pomysł w niebyt. Prezydent Torunia za wejście do PLB zażądał zmiany jego nazwy na Port Lotniczy Bydgoszcz-Toruń. Odpowiedź prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego była oczywista - nie zgodził się na takie rozwiązanie.

- Dlatego zdecydowaliśmy, że na razie dokapitalizujemy lotnisko, co da mu możliwość działania przez najbliższe miesiące, a w tym czasie będziemy poszukiwać strategicznych rozwiązań dla jego działania - zadeklarował po wtorkowym spotkaniu z prezydentami marszałek Piotr Całbecki.

Nadal bez porozumienia

- Szukamy dalej, właśnie dlatego się spotkaliśmy. Zdecydowaliśmy się na krótkoterminowe działania, a na te długoterminowe przyjdzie czas - liczę na kreatywność pana marszałka - nie kryje Rafał Bruski. - My jesteśmy do dyspozycji, port musi działać, służyć wszystkim, i zdajemy sobie z tego sprawę.

- Nasza propozycja jest ciągle aktualna, jesteśmy gotowi zaangażować się kapitałowo, ale z udziałem miasta Torunia w nazwie - zapowiada prezydent Michał Zaleski.

Ta deklaracja nie przybliża jednak do porozumienia, które mogłoby zostać zawarte z korzyścią dla lotniska. Marszałek województwa pytany o fiasko koncepcji przedstawionej na specjalnej, zwołanej w sprawie lotniska sesji Sejmiku powiedział: - Jeśli zwołuje się nadzwyczajne sesje w sprawie, która wymaga ośmiu miesięcy dyskusji, to trudno o jakieś konstruktywne wnioski. To spotkanie było potrzebne bardziej do tego, by radni, a także mieszkańcy regionu zdali sobie sprawę, że lotnisko to nie tylko przyjemności, ale również obowiązki, w tym finansowe, które trzeba regularnie wypełniać - uważa Piotr Całbecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
ter
Lotnisko pod Bydgoszczą już dawno należało zamknąć ! Jego istnienie ze względów ekonomicznych jest absurdem , ciągnie finanse samorządowe w dół . Ze względów militarnych jest niebezpieczne dla mieszkańców . Takie lotniska powinny funkcjonować bardziej na uboczu . Bydgoszcz niech machnie ręką na złudną wielkość metropolitalną [ z przesadnie wielkim lotniskiem ] i zainwestuje skromniej ale z szansą na zysk ... we własne biznesowe lotnisko miejskie .
B
B.R.S.
Nie martw się o BYDGOSZCZ gnijący w toruńskim małostkowym powiecie podkładzie pod (tor)torami kolejowymi. My damy sobie bez was radę,a wy zacznijcie lizać doopę np.Gdańskowi,może będziecie u nich piątym miastem.
Pozdrowienia dla Włocławka,który też ma już dosyć sakralno-pisnesowego toruniewka.
JESTEŚCIE toruniaki ZAKAŁĄ WOJEWÓDZTWA!!! Wy z nikim się nie dogadacie,ale czego oczekiwać od potomków Krzyżaków i Hit.lera?
BEZ NAJMNIEJSZYCH POZDROWIEŃ DLA ct...
s
seba-76
Żadnych konszachtów z toruńskim okupantem ;) dać im palec, to za chwilę będą żądać całej ręki. PLB jest portem regionalnym i tak jak wszędzie, powinien go utrzymywać marszałek. Bez płaczu i ciągłego biadolenia. Może zmiana prezesa da jakiś nowy impuls? Moraczewski niczego nie wymyślił, wręcz przeciwnie. Spadła liczba połączeń, operacji lotniczych, a liczba pasażerów praktycznie ta sama.
K
Kruk
Dyletanctwo, typowe dla Torunia.
t
ter
Niepotrzebnie Toruń włączył się tak otwarcie do sprawy lotniska w Białych Błotach . Naszemu miastu potrzebny jest rozwój własnego miejskiego lotniska biznesowego , do którego mogłyby dolatywać mniejsze samoloty z Niemiec oraz z lotnisk np w Gdańsku , Wrocławiu , Krakowie czy Warszawie . Prezydent Zaleski zupełnie o nim zapomina ...! Jest to nasza toruńska " działka " , odpowiednia do wielkości i znaczenia miasta , nie przerastająca jego sił i realnych potrzeb ...! Działalność lotniczą [ w większej skali ] zostawmy bratniej Bydgoszczy i nie przeszkadzajmy jej swoim [ jakimkolwiek ] udziałem . Bratankowie , z hałaśliwym prezydentem Bruskim na czele dadzą sobie radę . Trzymać rękę na pulsie [ w samorządzie wojewódzkim ] i stopniowo [ delikatnie ] odstawiać ich od cyca samorządu wojewódzkiego , żeby nie zgnuśnieli ...!
A
Alek
To typowe toruńskie zagranie. Tak było z AMB : musicie się zgodzić na UMK i to szybko bo zlikwidują akademie. Wtedy daliśmy się podejść, tym razem gierki marszałka nie robią wrażenia tylko obrzydzenie.
K
Kruk
Tor Tor, ty mnie nawet nie denerwujesz, ty mnie śmieszysz i budzisz współczucie. Tak się rozpędziliście w waszych toruńskich, maniakalnych kłamstwach i przeistaczaniu faktów, że zaprzeczacie sami sobie. Cóż powiedzieć,......... natura, bądź to z niedoskonałości, bądź dla rozrywki innych tworzy różne monstra, śmieszne w swojej odmienności. Pouczając innych za przywary i błędy własne jesteście karykaturami z salonu krzywych luster.
A
AS
Województwo jest większościowym udziałowcem PLB. Pan Bruski wymaga od Marszałka rozwiązania tego problem bo to Pan Marszałek posiada pakiet kontrolny akcji portu i pełną władzę w spółce. Tym samym ponosi pełną odpowiedzialność za rozwój i finanse lotniska. W przypadku innych lotnisk regionalnych samorządy województw też są istotnymi udziałowcami i nikt nie ma o to pretensji. Nikt też, z mniejszych udziałowców, nie domaga się by być dopisanym do nazwy portu ( w przypadku Gdańska pakiety akcji posiadają też Gdynia i Sopot).
Więcej pewnie wyjaśniać nie ma sensu bo przez swoją nienawiść i zaślepienie raczej nie zrozumiesz argumentów.
T
TorTor
Gdyby Toruń był akcjonariuszem i miał 17% akcji, do adekwatnie do nich musiałby dofinansowywać to lotnisko, nie tylko kwotą 5 mln. Poza tym, również uważam, że Bydgoszcz powinna wykupić większą część udziałów i ponosić koszty utrzymanie tego nielota, skoro tak bardzo chce go utrzymać. Z jakiej racji całe województwo ma łożyć na PLB, tylko dlatego, że Bydgoszczy jest on najbardziej potrzebny? To kolejna nierentowna instytucja/inwestycja w tym mieście, którą bez wsparcia Torunia i reszty województwa, sami bydgoszczanie w życiu by nie utrzymali. Ot, "wielka Bydzia", chyba tylko w mniemaniu samych mieszkańców, bo jak widać, fakty mówią same za siebie :/
T
TorTor
Pan Walkowiak chyba nie wie do końca co mówi. Przecież gdyby Toruń miał 17% udziałów w tym lotnisku, to musiałby do niego dokładać jako współudziałowiec, nie tylko te 5 mln, to chyba jasne, ale widać nie dla tego bydgoskiego radnego. Ale jak zwykle, lepiej krytykować działania Torunia i przekręcać fakty na swoją modłę. A prawda jest taka, że to lotnisko przynosi i będzie przynosić tylko straty. Dlatego bardzo dobrze, że jednak Toruń nie ładuje swoich pieniędzy w tego nielota. Lepiej wydać je na jakieś inwestycje w mieście :) Nie rozumiem tylko czemu miasto Bydgoszcz wymusza zatem na całym regionie, aby utrzymywało ten port, który umówmy się, jest potrzebny głównie Bydgoszczy, dla interesów i podniesienia prestiżu tego miasta, gdyż większa część województwa w ogóle nie korzysta z PLB. Nie rozumiem również, czemu Bydgoszcz, jako mniejszościowy udziałowiec i na dodatek na którego terenie to lotnisko praktycznie nie leży, rządzi nim jak swoim folwarkiem? Buta i arogancja tego miasta nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Jak również zrzucanie winy i odpowiedzialności na innych. Dlaczego pan Bruski wymaga od Marszałka rozwiązania tego problem? Czyżby jego samego on przerastał? To dlatego Bydgoszcz swojego czasu sprzedała część udziałów w tym porcie, bo sama nie była wstanie go utrzymać? Skoro bydgoszczanie uważają to lotnisko za "swoje", a siebie samych za takich przedsiębiorczych, to niech sami wyjdą w końcu z jakąś inicjatywą, pomysłem, a nie jak zawsze czekają tylko, aż ktoś za nich rozwiąże ich problemy? Czemu nic nie zaproponują? I to miasto chce się nazywać "siłą napędową regionu" :/ Bezczelnością ze strony mieszkańców i radnych tego miasta jest zatem stawianie warunków. To takie bydgoskie, rządzić czymś, co do ciebie de facto nie należy. Brak współpracy z Toruniem i resztą województwa, z którą Bydgoszcz już się nawet nie kryje, kiedyś się temu miastu odbije czkawką, bo pamiętajcie bydgoszczanie, że całe województwo widzi wasze poczynania i wyciąga z nich swoje wnioski.
k
kkk
Toruń 30 baniek ma zamiar wyrzucić na bulwar, a za 5 baniek chce wejść jako pełnoprawny partner do bydgoskiego lotniska ? A jak już będzie zmiana nazwy, to pewnie będą nowe żądania, bo przecież płacimy. To jakieś żarty. Bydgoszcz powinna przejąć cale 50% udziałów, a jak ją na to nie stać, to zlikwidować lotnisko i tyle.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski