„Kaskada” stoi pusta od początku roku. Budynek uważany za architektoniczny relikt PRL, nieprędko zniknie z centrum Bydgoszczy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 79636" sub="Kaskada odwiedzana była głównie przez klientów baru mlecznego. Prowadząca go spółdzielnia gastronomiczna nie znalazła dla niego miejsca zastępczego Fot. Tadeusz Pawłowski">- Załatwiam jeszcze formalności związane z wyburzeniem obiektu. Natrafiliśmy na kilka przeszkód. Na tym terenie znajduje się, między innymi, trafostacja, z której zasilane są także sąsiednie budynki - mówi Adam Sowa, nowy właściciel „Kaskady”.
- Wolelibyśmy, by rozbiórka rozpoczęła się dopiero w drugiej połowie lata, tak, by w centrum miasta nie było wielkiego placu budowy w czasie Mistrzostw Świata Juniorów w Lekkiej Atletyce. Chcemy również poczekać na konkretne projekty. Liczymy, że nowy budynek będzie nawiązywał do pozostałych historycznych budynków Starówki. Lepiej nie eksperymentować w tak ważnym miejscu - twierdzi Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków.
<!** reklama>Nad nowym projektem pracują dwaj znani warszawscy architekci, Andrzej Bulanda i Włodzimierz Mucha, którzy zasłynęli, m.in. dzięki stworzeniu budynku BRE Banku nad Brdą. - Zamierzamy pożegnać „Kaskadę”, jeszcze przed ogrodzeniem i zamknięciem terenu przeznaczonego do rozbiórki. Imprezę zorganizujemy prawdopodobnie w kwietniu. W najbliższych dniach skonsultujemy nasze pomysły z właścicielem - mówi Łukasz Nowaczyk, prezes Stowarzyszenia Projekt Bydgoszcz.(dh)
