https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ciężarna bydgoszczanka nie została obsłużona w urzędzie miasta, bo nie miała maseczki. Słusznie?

Dorota Witt
5 sierpnia wśród pracowników bydgoskiego urzędu miasta potwierdzono jeden przypadek koronawirusa
5 sierpnia wśród pracowników bydgoskiego urzędu miasta potwierdzono jeden przypadek koronawirusa Arkadiusz Wojtasiewicz
- Nie noszę maseczki, bo tak poradził mi lekarz, prowadzący moją ciążę. Zasłanianie ust i nosa mogłoby spowodować niedotlenienie płodu - uważa bydgoszczanka, która odeszła dziś, 5 sierpnia, z kwitkiem z urzędu miasta. Nie obsłużono jej, bo nie miała maseczki. Wszystko to akurat w dniu i akurat w wydziale, którego pracownik jest zakażony koronawirusem.

Bydgoszczanka w zaawansowanej ciąży przyszła dziś, 5 sierpnia, rano do urzędu przy ul. Jezuickiej 18. - Chciałam tylko odebrać dokument, który na mnie czekał - mówi. - Kiedy wróciłam z urlopu, w skrzynce znalazłam informację, że mam się stawić po jego odbiór. Ile mogło trwać okazanie dowodu i wydanie dokumentu? Dwie minuty? Dyskusja na temat powodów, dla których zdecydowałam się nie nosić maseczki (z których według prawa nikomu nie muszę się tłumaczyć, tak jak nikomu nie muszę pokazywać dokumentacji medycznej, stwierdzającej niekorzystny wpływ zasłaniania ust i nos na mój stan zdrowia) trwała zdecydowanie dłużej. To absurd. Urzędnicy siedzą za szybą, nie stanowiłam dla nich zagrożenia. Nie zauważyłam jednak, by byli odizolowani od siebie na wzajem, gdzie tu logika?

Bardzo prosimy mieszkańców o rozwagę i stosowanie się do wytycznych GIS-u. Obowiązek zakrywania ust i nosa to nie nasz wymysł, ale zalecenia służb, których celem jest powstrzymanie wirusa, a nie utrudnianie komuś życia.

Zasłanianie ust i nosa to obowiązek

Z relacji naszej Czytelniczki wynika, że nie udało jej się załatwić sprawy, a pracownicy urzędu poinformowali ją, że nie zostanie obsłużona ze względu na brak maseczki. Nie przyjęli jej wyjaśnień, że jest w ciąży, że lekarz prowadzący nie zalecił jej noszenia maseczki, bo grozi to niedotlenieniem płodu. Urzędnicy poprosili, by wyszła.

- Co prawda znalazła się jedna urzędniczka, która stanęła po mojej stronie, zaproponowała, żebym zasłoniła sobie usta i nos marynarką, wtedy mnie obsłuży, ale pozostali pracownicy ostro się temu sprzeciwili - opowiada bydgoszczanka.

Po pierwsze bezpieczeństwo

Wszystko to działo się akurat w dniu, w którym u jednego pracownika urzędu miasta potwierdzono zakażenie koronawirusem.
Jak się okazuje, zakażona osoba na co dzień pracuje właśnie w wydziale przy ul. Jezuickiej 18. - Pani przyszła dziś do UMB, bez maseczki, do wydziału, którego pracownik ma pozytywny wynik testu na SARS-COV2. Pracownicy odmówili obsługi mieszkanki ze względu na jej zdrowie i bezpieczeństwo. Ponadto pani tłumaczyła, że nie może nosić maseczki z uwagi na ciążę, jednak maseczki nikt nie wymagał - prosimy niezmiennie o zakrywanie ust i nosa, zgodnie z tym co zalecają służby sanitarne - wyjaśnia Marta Stachowiak. - Jednocześnie przypominamy i bardzo prosimy mieszkańców o rozwagę i stosowanie się do wytycznych GIS-u. Obowiązek zakrywania ust i nosa to nie nasz wymysł, ale zalecenia służb, których celem jest powstrzymanie wirusa, a nie utrudnianie komuś życia.

Maseczka, przyłbica, chusta

Epidemiolodzy nieustannie podkreślają, że przed rozprzestrzenianiem się ciągle groźnego wirusa chroni nas właśnie zakrywanie ust i nosa oraz zachowywanie dystansu społecznego. Osoby, które źle czują się w maseczce, mogą nosić np. przyłbicę.

Co na to specjaliści?

- Kobieta w zaawansowanej ciąży może mieć problemy z oddychaniem i odczuwać dyskomfort, nosząc maseczkę - mówi Joanna Pietrusiewicz z Fundacji Rodzić po ludzku. - Nasza fundacja podejmowała interwencję w sprawie noszenia maseczek w trakcie trwania porodu. Obowiązek zakrywania ust i nosa dotyczy rodzących, które zgłaszają się na Izbę Przyjęć lub korzystają ze szpitalnych ciągów komunikacyjnych, w przypadku, gdy ich stan zdrowia pozwala na zakrycie ust lub nosa.

MASKI FFP2 ORAZ KN95 Z FILTREM, PRZYŁBICE, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Katja Novakova

Jak sama Pani wspomniała odebranie dokumentu trwałoby 2 minuty. Serio nie mogła na ten czas ubrać maseczki? Nic jej ani dziecku by nie było, a zaoszczędziłaby sobie i maleństwu mnóstwa nerwów na tej pyskówce...

G
Gość

Nikomu nie jest przyjemnie nosić maseczkę zwłaszcza teraz w upał i przez dłuższy czas. Ale też nikt nie chce zarazić się koronawirusem np. od tej pani w ciąży. Jak wszyscy to wszyscy, bez wyjątków. Ciąża to nie choroba. Odczepcie się od starszych ludzi, którzy są najbardziej narażeni , a nie chcą jeszcze umierać.

G
Gość

Nikomu nie jest wygodnie nosić maseczkę zwłaszcza teraz w upał i przez dłuższy czas, ale też nikt nie chce zarazić się koronawirusem np. od tej pani w ciąży. Jak wszyscy to wszyscy w maseczkach bez wyjątków, bo jest coraz gorzej. Ciąża to nie choroba !

Odczepcie się od starszych ludzi, którzy są najbardziej narażeni a nie chcą jeszcze umierać.

G
Gość

Nie przesadzajmy z tymi maseczkami...Też jestem w zaawansowanej ciąży i naprawdę ciężko mi oddychać nawet i bez tej maski. Dla świętego spokoju wkładam ją w autobusie czy urzędzie (po to by nie wdawać się w takie głupie dyskusje, szczególnie ze starszymi ludźmi), ale rozumiem stanowisko nieobsłużonej w urzędzie Pani.

M
Młodzież w masce

Wszystko prawidłowo! Cwaniaków, którzy rzekomo nie mogą maski nosić, ale dokumentów nie okażą, bo nie muszą (to fakt), przemądrzałków i mądrali nie brakuje. W takich przypadkach żądać zakładania przyłbicy albo nie wpuszczać do urzędów, do sklepów, do autobusów itd.! Egzekwować przepisy, jak trzeba to surowo karać tego bez maski i tego, co na to pozwala! Tyle w temacie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski