Ponad sto par bawiło się do 4 rano na balu w Nakielskim Ośrodku Kultury. Studniówka odbywała się w roku jubileuszu 130-lecia I LO imienia Bolesława Krzywoustego w Nakle.
<!** Image 2 align=right alt="Image 15547" >Cztery klasy przyszłych maturzystów, wraz z osobami towarzyszącymi, wypełniły radością, tańcami sale NOK-u. Do poloneza rozpoczynającego bal stanęli uczniowie klas podstawowych: pierwszej i drugiej (wychowawcy Anita Krzyżanowska i Piotr Walczak) oraz z rozszerzonym językiem angielskim i niemieckim (Adela Koc i Paweł Darul).
- To wasz prawdziwy dorosły bal – mówiła Anita Kozak-Sadowska, dyrektorka liceum. - Wszystko jest na nim prawdziwe: i wy, wasze uśmiechy, i kreacje, i wystrój sali... Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus - Cieszmy się więc, pókiśmy młodzi.
I młodzież cieszyła się. Tańczyła parami także tańce klasyczne, co nie zdarza się na dyskotekach. Bawiono się przy urozmaiconej muzyce zespołu „Sonet”.
<!** Image 3 align=left alt="Image 15548" >- Studniówki zaczęły się mniej więcej 40 lat temu, wypierając z czasem bale maturalne - zapewnia Anita Kozak-Sadowska. - To są dziś prawdziwe bale. Ten był już drugi w tym roku. Nie jesteśmy w stanie pomieścić wszystkich razem. Tegoroczne studniówki mają dodatkowy blask. Odbywają się w roku jubileuszu 130-lecia naszej szkoły.
Nad sprawami organizacyjnymi ostatniej studniówki czuwała jedna z mam, Iwona Jorka. Przed tygodniem, na podobnym balu, zajmował się tym Tadeusz Ciesielski. To co znalazło się na stołach było dziełem firmy cateringowej z Bydgoszczy. Wstęp od osoby kosztował 80 zł, kreacje i garnitury abiturientów, nie licząc dodatków - kilka razy więcej. Ale warto było.(k-i)