Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciekawie na turnieju Brończyka. Olimpia wygrała po raz czwarty

Marcin Karpiński
Turniej Oldojów im. Andrzeja BrończykaTurniej Oldojów im. Andrzeja Brończyka mecz Przyjaciele Brończyka – VIP-y
Turniej Oldojów im. Andrzeja BrończykaTurniej Oldojów im. Andrzeja Brończyka mecz Przyjaciele Brończyka – VIP-y Dariusz Bloch
Przyjaciele byłego bramkarza Zawiszy spotkali się w Łuczniczce po raz 14. Ponownie najlepsi okazali się oldboje z Grudziądza. - Kiedy widzi się na tej imprezie tylu kolegów, aż chce się biegać i grać - mówi były obrońca Zawiszy, Franciszek Jarosz.

W sobotę po raz czwarty z rzędu w 14. Międzynarodowym Turnieju Oldbojów im. Andrzeja Brończyka o Puchar Prezesa K-PZPN triumfowała ekipa Olimpii Grudziądz. W finale 4:0 wygrała z Orlą Wąsosz. Trzeci był Zawisza.

W meczu pokazowym z udziałem zaproszonych goście nie zabrakło dawnej drużyny „wojskowych”. Zaprezentowali się: Krystyn Hilscher, Mirosław Rzepa, Franciszek Jarosz, Dariusz Durda, Jacek Kot, Paweł Straszewski, Mariusz Modracki i Grzegorz Wódkiewicz; zagrali też Piotr Burlikowski i Maciej Kowalski.

W innych zespołach wystąpiły młodsze pokolenia zawiszan.

- Z formą nie jest najgorzej. Na co dzień jeżdżę rowerem i dwa razy w tygodniu gram w piłkę - dodaje Jarosz. - Miejmy nadzieję, że kiedyś w Zawiszy pojawi się drugi Brończyk, drugi taki bramkarz. Choć w dzisiejszych czasach nie jest to takie proste. Nie dość, że musiałby posiadać podobne cechy piłkarskie, to jeszcze przez wiele sezonów być wierny tylko jednemu klubowi.

W meczu gwiazd wziął też udział... Jerzy Janowicz, ojciec naszego tenisisty.

- Gdy tylko dowiedziałem się od kolegów z Łodzi, że jadą na ten turniej, chętnie się z nimi wybrałem - powiedział „Expressowi”. - W przeszłości grałem w siatkówkę, ale pokopać nie zaszkodzi. Gram czasami z oldbojami ŁKS. Wasz turniej jest znakomicie zorganizowany. Chętnie przyjadę za rok, i może ufunduję też nagrody, coś od syna, koszulki, rakiety...

Leszek Płoszaj, który po raz jedenasty stał na czele komitetu organizacyjnego, również był zbudowany imprezą.

- Stała na wysokim poziomie. Drużyny i mecze były bardzo wyrównane. Wiele spotkań kończyło się serią rzutów karnych - mówił po turnieju „Expressowi”. - Olimpia jest mocna, wygrała po raz czwarty. Cieszę się, że w finale był też zespół z Wąsosza, który nigdy nas nie zawodzi. Możemy liczyć też na naszego głównego sponsora Jerzego Gotowskiego, który tym razem zawitał do hali z grupą polskich hrabiów. Cieszę się także z przybycia kibiców Zawiszy, którzy zadbali o świetną oprawę i doping. Dziękujemy im za to, jak się zachowali. To była ekstraklasa.

- Nie ukrywam zaś - dodaje Leszek Płoszaj - że zastanawiamy się w K-PZPN nad dalszą formułą memoriału, czy powinien trwać tyle godzin. Ale mamy sygnały od uczestników, żeby niczego jednak nie zmieniać.

Dodajmy, że turniej odbył się przy dużym wsparciu Urzędu Miasta.

Wyniki memoriału

Ćwierćfinały: Orla Wąsosz - Zawisza 80 1:1 (karne 8:7), Rhinos - Inga Team 1:0, Zawisza - ŁKS Łódź 1:0, Olimpia Grudziądz - Zjednoczeni Team 2:2 (karne 4:3).

Półfinały: Wąsosz - Zawisza 0:0 (karne 3:2), Rhinos - Olimpia G. 0:1.

O 3. miejsce: Zawisza - Rhinos 3:3 (karne 3:2)

Finał: Olimpia - Wąsosz 4:0.

Król strzelców: Sławomir Suchomski (Olimpia) - 5 goli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!