Drogowcy likwidują połączenia, z których korzysta niewielu pasażerów. - Czy to nie błędne koło? - zastanawiają się bydgoszczanie.
<!** Image 4 align=none alt="Image 183103" sub="Od nowego roku nie zobaczymy na szynach „dziewiątki”. Według drogowców, tramwaje na tej linii woziły najczęściej powietrze. Kolejną zmianą będzie ograniczenie kursów linii nr 1 - tramwaje kursować będą tylko do godz. 19.00. To oznacza, że z Myślęcinka po tej godzinie będzie można pojechać tylko „dwójką”">
Od stycznia przestanie kursować linia nr 9. Jak podkreślają drogowcy, najczęściej tramwaje tej linii woziły powietrze.
- Prowadzimy stały monitoring tzw. napełnień w autobusach i tramwajach - mówi Krzysztof Kosiedowski. - Zainteresowanie przewozami tej linii spadało systematycznie od wielu lat wraz z ograniczaniem zatrudnienia w istniejących wzdłuż ul. Toruńskiej oraz w Łęgnowie zakładach pracy. Aktualnie linia nr 6 wystarczająco zabezpiecza obsługę komunikacyjną na odcinku Toruńska - Perłowa - Łęgnowo. Poza tym do Łęgnowa kursuje autobus linii nr 76. Pasażerowie, którzy wykupili bilety miesięczne na linię nr 9, mogą podróżować do końca ważności zakupionego biletu wszystkimi pojazdami na pokrywającej się trasie. To jednak nie koniec zmian. Skrócona zostanie trasa linii nr 84. Autobusy będą dojeżdżać tylko do dworca autobusowego PKS, a nie do ronda Jagiellonów. Dzięki tej zmianie autobusy tej linii nie będą tracić czasu w korku na Jagiellońskiej. Pasażerowie z Myślęcinka wieczorami będą natomiast dłużej czekać na przystankach. Po godzinie 19 nie będzie kursować „jedynka”. Tramwaje będą kursować przez cały dzień jedynie w okresie od maja do września. To oznacza, że po godzinie 19 będzie można pojechać tylko „dwójką”, ale trzeba będzie na nią poczekać nawet 20 minut.
Od 1 stycznia wprowadzone zostaną także nowe rozkłady jazdy dla wszystkich innych linii. Zmieniają się też rozkłady linii autobusowych nr 51, 53, 58, 69, 70, 74, 76, 81, 84. Wieczorami dłużej poczekamy na linie nr 51 i 81.
Autobusem do parku
Drogowcy zrezygnowali z bardziej kontrowersyjnych cięć. Nie zlikwidują linii nr 72 i na razie nie zamierzają skracać linii 31N (miała omijać Łęgnowo Wieś). Część bydgoszczan uważa jednak, że komunikacja staje się coraz mniej atrakcyjna. - Ceny rosną, a na przystankach trzeba stać coraz dłużej. Gdyby nie możliwość sprawdzania rozkładu przed wyjściem z domu w Internecie, raczej nie korzystałbym z autobusu. Mniej autobusów, to mniej pasażerów. To błędne koło - mówi pan Mirosław z Czyżkówka, który często korzysta z linii nr 51.
<!** reklama>
Od stycznia w dni powszednie wybrane kursy linii nr 53 zaczną natomiast dojeżdżać do Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego. Autobusy skierowane do parku w obu kierunkach będą wykonywały wjazd na pętlę Glinki BFM.
Bez wielkich strat
Jak te zmiany oceniają miłośnicy komunikacji miejskiej? - Na plus oceniamy wydłużenie linii nr 53 do BPPT - mówi prezes Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Komunikacji miejskiej, Robert Reimus. - Mamy jednak sporo wątpliwości jeśli chodzi o likwidację linii nr 9. Często docierały do nas opinie, że warto zmienić jej trasę. Gdyby tramwaje docierały do Karpackiej, możliwe, że frekwencja kształtowałaby się inaczej. Wozy z tej linii prawdopodobnie po uruchomieniu torowiska do dworca będą obsługiwać nową linię nr 5 z Glinek na Rycerską. Generalnie jednak pasażerowie niewiele tracą.
W najbliższym czasie drogowcy na wniosek stowarzyszenia zlikwidują też niebezpieczny przystanek przy ul. Towarowej. 250 metrów dalej - na Fabrycznej znajduje się kolejny przystanek, więc dla pasażerów nie powinno oznaczać to kłopotów. Sprawi to, że tramwaje jadące na trasie z ronda Fordońskiego do Wyścigowej pojadą nieco szybciej.
Nie zapomnieć o przeszłości
Miłośnicy komunikacji miejskiej chcą, by w czasie przebudowy ul. Mostowej pozostawiono na niej fragment szyn. Historyczne elementy przypominałyby o tym, że do lat 70. XX wieku jeździły tamtędy tramwaje.