
Na 100 proc. pensji mogą m.in. liczyć chorzy na COVID-19 strażacy ochotnicy. Kto jeszcze? Zobacz szczegóły na kolejnych zdjęciach naszej galerii.

Podstawę do wypłaty zasiłku chorobowego na izolacji i kwarantannie stanowi decyzja inspektora sanitarnego. W razie, gdy w tym czasie objawy COVID-19 nie ustąpią, chory może liczyć na zwolnienie lekarskie.
- Średnio takie osoby, jeśli nie trafią do szpitala, przebywają w domu łącznie około trzech do czterech tygodni - mówi nam lekarka rodzinna z bydgoskiej przychodni (nazwisko znane redakcji).
Niektórzy otrzymają w tym czasie 100 procent wynagrodzenia, a pozostali 80 procent.
Od czego to zależy?

- Osoby zatrudnione w podmiotach leczniczych, czyli zarówno pracownicy medyczni, jak i niemedyczni, a także ochotnicy straży pożarnej mają prawo do 100 procent zasiłku chorobowego, jeżeli ich niezdolność do pracy, kwarantanna lub izolacja nastąpiły po zetknięciu z COVID-19 w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych - informuje Krystyna Michałek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie kujawsko-pomorskim.
Należy im się pełna pensja, nawet jeśli nie wyczerpali jeszcze w danym roku kalendarzowym okresu 33 lub 14 dni wypłaty wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy z powodu choroby.
Na podobnych zasadach 100 procent wynagrodzenia chorobowego od pracodawcy, a potem tyleż samo zasiłku chorobowego, dostaną również osoby zatrudnione w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej świadczących usługi całodobowo, noclegowniach oraz innych placówkach zapewniających całodobową opiekę niepełnosprawnym, przewlekle chorym lub w podeszłym wieku.
Na podwyższone świadczenie chorobowe może liczyć również straż gminna.

Pozostali pracownicy, którzy trafią na kwarantannę, izolację domową lub "L-4", bo mają koronawirusa, otrzymają 80 procent pensji.
- Co do zasady zasiłek chorobowy wynosi 80 procent wynagrodzenia, w tym również za pobyt w szpitalu oraz 100 procent, w jednym i drugim przypadku, gdy ktoś uległ wypadkowi w drodze do pracy lub z powrotem, w czasie ciąży i wskutek poddania się niezbędnym badaniom lekarskim przewidzianym dla kandydatów na dawców komórek, tkanek i narządów czy zabiegowi pobrania komórek, tkanek i narządów - wymienia Krystyna Michałek.