https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chory podwójnie wykiwany

Kontrole wykazują, że lekarze, żerując na niewiedzy pacjentów, wyłudzają podwójne opłaty za usługi. Jest szansa, że jeszcze w tym roku zacznie działać system, który ukróci oszustwa w białych rękawiczkach.

Kontrole wykazują, że lekarze, żerując na niewiedzy pacjentów, wyłudzają podwójne opłaty za usługi. Jest szansa, że jeszcze w tym roku zacznie działać system, który ukróci oszustwa w białych rękawiczkach.

Narodowy Fundusz Zdrowia pod lupę wziął problem wyłudzeń, polegających na podwójnym pobieraniu pieniędzy za wykonaną usługę medyczną. Oszukańczy mechanizm wygląda następująco - lekarz wystawia pacjentowi rachunek za prywatną wizytę, a następnie za to samo otrzymuje pieniądze z płaconych przez nas składek.

Kontrole tropiące tego typu działania wykazały oszustwa na ogromną skalę. „Rzeczpospolita” podała, że tylko w 2011 roku Narodowy Fundusz Zdrowia odzyskał od lecznic, w których stwierdzono nieprawidłowości, blisko 75 milionów złotych.

Najłatwiej naciąć się na takie nieczyste „zabiegi”, między innymi, w gabinetach stomatologicznych. Część usług jest refundowana, za inne trzeba wyłożyć pieniądze z własnej kieszeni. Przez to wprowadzenie chorego w błąd jest dziecinnie proste.

Jan Raszeja, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału NFZ, uspokaja, że w naszym województwie podwójne płacenie za usługi medyczne zdarza się sporadycznie. Impulsem do przeprowadzania kontroli były skargi pacjentów. Zdarzało się także, że dana sytuacja wyglądała niejasno dla innych pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Najczęściej po dokładnym przyjrzeniu się sprawie okazywało się, że w grę wchodziło jakieś niedomówienie - wyjaśnia Jan Raszeja.

Rzecznik podaje przykład. - Pacjent przebywał w szpitalu, więc teoretycznie wszystkie badania powinien mieć wykonywane na miejscu. Ponieważ mógł chodzić, w trakcie tego pobytu, korzystał z usług poradni znajdującej się w budynku szpitala. Miał umówione wizyty, więc nie chciał z nich rezygnować. W takim przypadku nie dochodziło do nieprawidłowości.

<!** reklama>

Pytanie, co robić, żeby nie wpaść w pułapkę podwójnego płacenia? - Zawsze można przyjść do siedziby NFZ i i sprawdzić, co wynika z dokumentacji. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że to może być kłopotliwe. Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku może się to stać dużo łatwiejsze - dodaje rzecznik.

Chodzi o tzw. Zdrowotny Informator Pacjenta, umożliwiający dostęp do bazy Narodowego Funduszu Zdrowia za pośrednictwem Internetu. Każdy, kto zgłosi wniosek, po zalogowaniu będzie mógł sprawdzić, z jakich usług medycznych korzystał w ramach publicznej służby zdrowia. Dodatkowo będzie można sprawdzić, ile dokładnie to kosztowało. Wtedy może okazać się, że nasze składki trafiały do kieszeni lekarzy, u których nigdy nie byliśmy. (dk)

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

n
niezadowolona
byłam u stomatologa (mod.) poproszono mnie o pesel(wizyta prywatna sporo kosztowala),gdy spytalam po co im pesel podczas prywatnej wizyty uslyszlam,ze moze sie przydac przy wypisywaniu ewentualnej recepty.dziwne.oczywiscie zero paragonow i rachunkow.
w
wybe
kilka wyroków najlepiej by ukróciło oszukańcze praktyki pazernych lekarzy. Czy to nie przestępstwo?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski