Chemika plan ratunkowy

- Na trzecią ligę nas w tej chwili nie stać. Zgłosimy zespół do kolejnego sezonu - powiedział Michał Sztybel, prezes sekcji piłki nożnej BKS „Chemik”.

<!** Image 2 align=none alt="Image 183787" sub="Chemicy w tym sezonie rozegrali 16 meczów (12 pkt, 15 miejsce). Więcej już nie zagrają, o czym poinformował prezes Michał Sztybel (na zdjęciu poniżej). Fot.: Marcin Karpiński">W rundzie wiosennej na Glinkach zabraknie walki o trzecioligowe punkty. Najwierniejsi kibice drużyny prowadzonej ostatnio przez Arkadiusza Prussa będą musieli poczekać ponad pół roku, zanim ujrzą seniorską piłkę. Rywale dostaną za spotkania z rundy rewanżowej punkty walkowerem (z powodu rozegranego jednego meczu awansem z wiosny wyniki bydgoszczan nie zostaną anulowane), a Chemik zostanie zdegradowany o dwie klasy.

Po wakacjach zacznie zatem zmagania, o ile się zgłosi, od klasy okręgowej (piąta liga). - Tak to wynika z przepisów. Liczy się to, z której klasy klub się wycofał - wyjaśnia Krzysztof Ruciński, szef Wydziału Gier Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej.

<!** reklama>

Wycofanie drużyny nie jest jednak końcem piłki seniorskiej na Glinkach. Prezes sekcji piłkarskiej Chemika Michał Sztybel przybliżył wczoraj więcej szczegółów związanych z dalszymi występami zespołu.

- Młodzi gracze wrócą do juniorów, pozostałych postaramy się wypożyczyć - powiedział wczoraj Sztybel. - Nie chcę ciągle gasić pożary, chodzić po pomoc do miasta albo do sekcji siatkówki, bo nie o to chodzi. Ostatnio zmniejszyliśmy zaległości, ale pozostaje jeszcze do spłacenia około 190 tysięcy zł z poprzednich lat. Dzięki przychodom, które uzyskuje sekcja, zamierzamy wszystko uregulować. Chcemy budować klub od fundamentów, stawiamy na szkolenie młodzieży, klasy sportowe, w planach jest powstanie piłkarskiego przedszkola. Pytałem wiceprezydenta miasta Sebastiana Chmarę, co by zrobił na moim miejscu...

<!** Image 3 align=none alt="Image 183787" >

To kolejne trzęsienie ziemi w Chemiku. W ubiegłym roku diametralnie odmłodzono zespół, teraz sekcja chce zaoszczędzić na występach w trzeciej lidze.

- Jest mi przykro z tego powodu. Przeprosiłem piłkarzy za zaistniałą sytuację - przyznaje prezes Michał Sztybel.