Obiekt na Glinkach może niebawem zmienić się nie do poznania. W zamian za sprzedaż terenów po stadionie, klub mógłby otrzymać środki potrzebne na budowę małego kompleksu sportowego.
<!** Image 2 align=right alt="Image 103458" sub="Za kilka lat po stadionie Chemika być może pozostaną tylko wspomnienia. Na naszym archiwalnym zdjęciu fragment towarzyskiego meczu z Legią Warszawa, z widocznymi jeszcze w tle kabinami, po których został konstrukcyjny szkielet. Fot. archiwum">Planów dotyczących Bydgoskiego Klubu Sportowego „Chemik” nie ukrywa w rozmowie z „Expressem” zastępca prezydenta Bydgoszczy, Maciej Grześkowiak:
- Mamy już koncepcję zagospodarowania tego miejsca na Wyżynach. Są szanse, że klub otrzyma mały kameralny stadion, z widownią na około tysiąc miejsc wraz z zapleczem treningowym i możliwością wyremontowania już stojących pomieszczeń.
Jak zmieniać, to na lepsze
Oczywiście, plan uda się zrealizować pod warunkiem, że znajdzie się inwestor, który chciałby ten teren kupić. W związku z tym prowadzone są pewne działania. Wydział Geodezji Urzędu Miasta Bydgoszczy pracuje bowiem nad kwestią wyceny ziemi i wyznaczeniem działek, które mogą pójść pod przysłowiowy młotek.
Bydgoskie „Łużniki”, co tu ukrywać, straszą od dawna. W ich miejsce mają stanąć bloki. Tam, gdzie znajdują się boczne boiska, ma być z kolei wybudowany mały stadion z trybuną i zapleczem socjalnym oraz druga pełnowymiarowa płyta ze sztuczną nawierzchnią; całość będzie ogrodzona i oświetlona. Jak na potrzeby Chemika - wystarczy.
<!** reklama>Zyskać może też obecny budynek klubowy. Niektóre pomieszczenia już dziś wymagają remontu. Przy wejściu wita nas wprawdzie piękna, podświetlona gablota z pucharami, lecz w holu z szatniami, widać popękane ściany, brakuje też jarzeniówek. Wierzymy zatem, że we współpracy z miastem jeden z największych ośrodków sportowych w naszym mieście zyska blasku, a działacze przestaną się wstydzić.
Efekty takiej współpracy zresztą są już powoli widoczne. Jedno z pomieszczeń dla młodych piłkarzy zostało wyremontowane ze środków miejskich i z takiej szatni, którą zobaczyliśmy, aż chce się korzystać. Niemniej, potrzeby są dużo większe.
Władze miasta z pełnym zrozumieniem i akceptacją przyjęły propozycje działaczy Chemika.
Oficjalnie na konferencji?
Wstępnie przygotowano również wizualizację przebudowanego obiektu (na razie działacze nie chcą jej pokazywać). O prowadzonych rozmowach i planach być może więcej będzie wiadomo na oficjalnej konferencji prasowej.