Bydgoszczanie świetnie weszli w mecz (do wyjściowego składu Chemika po grypie powrócił środkowy Michał Szalacha), wygrywając otwarcie 25:22.
Ale już w drugiej partii oddali inicjatywę. W III odsłonie chemicy trzymali się do stanu 16:16. W IV secie, i jak się okazało ostatnim, przyjezdni prowadzili 5:3, ale Piotr Gruszka, były siatkarz bydgoskiego zespołu, i jego podopieczni nie mieli litości dla bydgoskich siatkarzy (skuteczna zagrywka i blok), wygrywając do 13.
Tym samym Jakub Bednaruk przegrał po raz pierwszy ze śląską ekipą od kiedy jest szkoleniowcem Chemika Bydgoszcz.
GKS Katowice - Chemik Bydgoszcz 3:1 (22:25, 25:18, 25:20, 25:13).
GKS: Komenda, Sobański, Krulicki, Krzysiek, Rousseaux, Kohut, Mariański (libero) oraz Butryn.
Chemik: Vinhedo, Kovacević, Morozau, Filipiak, Lipiński, Szalacha, Kowalski (libero) oraz Gryc, Karakuła, Lesiuk, Siwicki.
MVP: Rafał Sobański (GKS).
W kolejnym meczu Chemik Bydgoszcz zagra z Jastrzębskim Węglem. Mecz w poniedziałek, 25 lutego, o godz. 17.30 w "Łuczniczce".