Drużyna Franka Lamparda będzie teraz w stanie zdobyć maksymalnie 49 punktów, mniej niż rekordowo niskie 50 punktów ustanowione w sezonach 1995-96 i 2015-16.
Będą również musieli strzelić więcej niż 10 goli w ostatnich dwóch meczach, zaległym na wyjeździe z Manchesterem United i w ostatniej kolejce u siebie z Newcastle, aby uniknąć najniższego w historii wyniku w liczbie strzelonych bramek w erze Premier League.
Wyjściowy skład Chelsea mógł pochwalić się zaledwie 23 bramkami, mimo że grał z najsilniejszym zespołem przeciwko Man City, który dokonał dziewięciu zmian w zespole i nadal miał 27 bramek zdobytych.
36 goli, jakie zdobyła Chelsea w lidze to dokładnie tyle samo, ile strzelił Erling Haaland w tym sezonie.
Drużyna Lamparda zaliczyła już rekordową liczbę porażek w jednym sezonie i musi spróbować wygrać oba ostatnie mecze, aby uniknąć rekordowo niskiej liczby zwycięstw.
Chelsea prawdopodobnie zakończy sezon najdalej za mistrzem w erze Premier League, a różnica wynosi obecnie 45 punktów.
Man City odniósł również czwarte zwycięstwo z rzędu przeciwko Chelsea po raz pierwszy w wieloletniej historii rywalizacji obu klubów. To tylko pokazuje, ile pracy musi wykonać Mauricio Pochettino, gdy zostanie ostatecznie oficjalnie mianowany na nowego coacha Niebieskich.
Przypomnijmy, że wszystkie te fatalne liczby dotyczą klubu, który wydał 600 milionów funtów w ostatnich dwóch oknach transferowych. Pochettino musi zaoferować nowy początek i mieć nadzieję, że smród z tego sezonu nie będzie się utrzymywał zbyt długo.
