Rozmowa z Mateuszem Bierwagenem, wychowankiem Astorii, obecnie koszykarzem Energi Czarnych Słupsk
<!** Image 2 align=right alt="Image 57255" sub="Mateusz Bierwagen ma już za sobą występy w ekstraklasie - w barwach Astorii Bydgoszcz. Teraz czas na Energę Czarnych Słupsk. /Fot. Tadeusz Pawłowski">Kilka dni temu 19-letni koszykarz podpisał kontrakt z zespołem występującym w Dominet Bank Ekstralidze.
- Szukaliśmy młodego utalentowanego koszykarza. Wybór padł na Mateusza Bierwagena. Wiążemy z nimi duże nadzieję. Przez najbliższy rok trenować będzie z pierwszym zespołem, ale dodatkowo też pracować ma z trenerem Andriejem Kriwonosem, który w naszym klubie zajmuje się młodzieżą - mówił Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych Słupsk.
Mateusz, jak trafiłeś do piątego zespołu Dominet Bank Ekstraligi?
Działacze ze Słupska zainteresowali się mną po meczach kontrolnych reprezentacji Polski do lat 20. Potem wszystko potoczyło się błyskawiczne i podpisałem kontrakt z Energą Czarnymi. To dla mnie wielka sprawa. Miałem też inne oferty, ale ta ze Słupska była najciekawsza. A poza tym działacze, z prezesem Andrzejem Twardowskim na czele, byli bardzo szybcy i zdecydowani. Podpisałem kontrakt na 3 lata, po których jest możliwość przedłużenia o kolejne 2 sezony.
Czy rozmawiałeś już z trenerem Igorem Griszczukiem o swojej pozycji w zespole?
Tak, oczywiście. Dla mnie to jeden z najlepszych szkoleniowców, którzy pracują w Polsce. Wierzę, że pod jego okiem rozwinę się. Ważne dla mnie jest to, że Griszczuk chciał mnie w swoim zespole i wierzy w moje umiejętności.
Kiedy w Słupsku rozpoczniesz przygotowania do nowego sezonu?
23 lipca przejdę badania, a później rozpocznę tradycyjne, koszykarskie zajęcia. Oprócz treningów z pierwszym zespołem będę miał także indywidualne zajęcia z trenerem Andrejem Kriwonosem (w sezonie 2003/04 był rozgrywającym bydgoskiej Astorii - przyp. red.).
Jakie sobie stawiasz cele przed nadchodzącym sezonem?
Sprawa jest prosta. W najbliższym sezonie chcę powalczyć o jak najwięcej minut na parkiecie. Wszystko po to, aby w rozgrywkach 2008/09 mieć stałe miejsce w zespole i być ważnym ogniwem Energi Czarnych.
Niektórzy twierdzą, że w Słupsku czeka ciebie ławka rezerwowych...
<!** reklama left>Nie przejmuję się tym. Wiem, dlaczego poszedłem do Słupska. Moim zdaniem to właściwy wybór i szansa na zaistnienie w prawdziwej koszykówce. Słyszałem już opinie, że Bierwagena czeka gra w rezerwach Czarnych w III lidze, czy też w zespole juniorów starszych. Ale ja wcale nie chcę tam występować! Bo niby, czego nowego mógłbym się tam nauczyć? Mnie interesuje tylko gra w Dominet Bank Ekstralidze.
Twoim odejściem zdziwieni są działacze UKS G-26 Astoria Bydgoszcz?
Jestem tym bardzo zaskoczony. Wielokrotnie rozmawiałem z prezesem Maciejem Borkowskim i wiceprezesem Jackiem Borkowskim. Mówiłem im, że decyzję podejmę po mistrzostwach Dywizji B do lat 20, w których miałem grać. Niestety szyki pokrzyżowała mi kontuzja. Jednak o moich wcześniejszych występach nie zapomnieli działacze Energi Czarnych i zaproponowali mi umowę. A przecież moim celem zawsze była gra w ekstraklasie.
Twoi koledzy z reprezentacji bardzo dobrze spisują się w mistrzostwach Europy do lat 20 dywizji B.
Obecnie wypoczywam w okolicach Warszawy i jeżdżę do stolicy, aby oglądać chłopaków w akcji. Wierzę, że w przyszłym roku biało-czerwoni awansują do dywizji A i wtedy - już ze mną w składzie - będziemy walczyć z najlepszymi na Starym Kontynencie.