https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ceny podniosą, gdy będą musieli

Maria Warda
Właściciele piekarń w Żninie przyznają, że wzrost cen zboża spędza im sen z oczu. Obiecują jednak, że zrobią wszystko, aby nie podnosić cen chleba i wyrobów z mąki.

Właściciele piekarń w Żninie przyznają, że wzrost cen zboża spędza im sen z oczu. Obiecują jednak, że zrobią wszystko, aby nie podnosić cen chleba i wyrobów z mąki.

<!** Image 2 align=right alt="Image 59696" sub="Teresa Męczyńska i Agnieszka Wawrzyńska zarabiają ciasto na pączki w piekarni popularnego „Rolnika”. /Fot. Maria Warda">Nie będą też zaniżać obecnej wagi chleba, aby sprzedać go z zyskiem.

Na rynkach europejskich cena zboża chlebowego, pszenicy i żyta, wzrosła o ponad 60 procent w stosunku do roku ubiegłego. - Takiej zwyżki nie notowano od dziesięciu lat - mówi Grzegorz Smytry, prezes Spółdzielni Handlowo-Spożywczej „Rolnik” w Żninie.

W całym kraju piekarze ostrzegają, że ceny chleba mogą drastycznie wzrosnąć, bo droższa jest już mąka. Zdaniem specjalistów, w najbliższym czasie zdrożeje nie tylko chleb, ale także makarony, ciastka i wszystkie wyroby, do których używana jest mąka. Grzegorz Smytry przyznaje, że po cichu zastanawia się, jaką decyzję podjąć, aby spółdzielnia, którą kieruje, nie straciła i jednocześnie nie ucierpiał klient. - Na razie nie przewiduję podwyżek, tylko czekam, co się stanie na rynku - mówi Grzegorz Smytry. - Ostatnio za kilogram mąki pszennej płaciliśmy 79 groszy, teraz 92 grosze, czyli o 13 groszy więcej. Żytnia mąka jest jeszcze droższa, kosztuje ponad złotówkę. Mam pewne pomysły, ale nie mogę ich zdradzić. Liczę na to, że uda mi się je zrealizować, a wtedy nie będę musiał podnosić cen chleba i wyrobów cukierniczych.

<!** reklama left>Teresa Janus, prezes Powszechnej Spółdzielni Spożywców, także nie planuje podwyżek. - Na razie mamy dużo mąki w magazynie - mówi. - W ubiegłym roku też myślałam, że bez podniesienia ceny chleba się nie obędzie, a jednak udało się ją zachować. Podkreślam, że nie zmniejszałam i nie zmniejszam gramatury chleba, aby zarobić.

Wpływ na podwyżki ma nie tylko rosnąca cena mąki, ale także, między innymi, prądu i wody. W powiecie żnińskim są już rodziny, które doszły do wniosku, że lepiej opłaca im się piec chleb w domu. Do tematu powrócimy.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski